CELEBRITY
0:6 e drama contro Świątek… ora la storia si ripete! Turno WTA già finito per la testa di serie
Iga Świątek turniej WTA 1000 w Pekinie zakończyła na czwartej rundzie, do której dotarła małym nakładem sił. Rozstawiona Polka w pierwszym meczu oddała rywalce zaledwie trzy gemy, w kolejnym rozegrała tylko jednego seta, bo jej przeciwniczka skreczowała. Świadkami powtórki tego, co wydarzyło się wówczas, byliśmy teraz w innym chińskim mieście, gdzie ponownie nie dokończono meczu z udziałem tej samej zawodniczki. Tym razem przy stanie 2:6, 0:3.
Igę Świątek po raz ostatni oglądaliśmy w turniejowych zmaganiach w Wuhan, gdzie w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 uległa Jasmine Paolini. Wcześniej Polka wystąpiła w innym “tysięczniku” rozgrywanym w Chinach, a mianowicie w Pekinie. Tam początkowo wszystko układało się po myśli wiceliderki rankingu WTA.
24-latka z racji rozstawienia rozpoczęła rywalizację od drugiej rundy, rozbijając w niej Yue Yuan (6:0, 6:3). W kolejnym meczu trafiła na triumfatorkę tegorocznego turnieju WTA 250 w Bogocie, czyli Camilę Osorio. Świątek zaczęła bój o czwartą rundę od przełamania, po chwili sama obroniła serwis. Wówczas Kolumbijka zaskoczyła faworytkę, doprowadziła do trzech break pointów. Nie była ich w stanie wykorzystać, Świątek wyszła z opresji, a później poszła za ciosem. Przy prowadzeniu 5:0 tenisistki z Raszyna jej rywalka poprosiła o przerwę medyczną.
Grę wznowiono po kilku minutach, Osorio ponownie miała break pointa. Ponownie go jednak nie wykorzystała, a po chwili Świątek przypieczętowała zwycięstwo 6:0. Wydawało się, że będzie miała okazję, by w drugiej partii ponownie zaakcentować swoją przewagę, jednak tak się nie stało, bo… mecz został przerwany. Przy stanie 40-0 dla Świątek kolumbijska tenisistka skreczowała, Polka z kolei awansowała do czwartej rundy, w której pokonała ją później Emma Navarro.
Camila Osorio znowu z problemami. Tym razem w Jiangxi Open
Osorio na kort wróciła w Wuhan, tam w pierwszej rundzie przegrała z Marie Bouzkovą. W Ningbo nie przebrnęła kwalifikacji, w Kantonie uległa rozstawionej z “2” Ann Li. Szansa na powetowanie sobie tych niepowodzeń nadeszła w chińskim Jiujiang, gdzie rozgrywany jest turniej rangi WTA 250 Jiangxi Open.
Kolumbijka rozstawiona z “7” zmagania rozpoczęła od meczu w pierwszej rundzie z notowaną dziewięć pozycji niżej w światowym zestawieniu Elisabettą Cocciarretto (89. w rankingu WTA). I już w trzecim gemie straciła podanie, przy stanie 2:3 wprawdzie wypracowała dwie okazje do przełamania powrotnego, ale ich nie wykorzystała. Cocciaretto z kolei podwyższyła prowadzenie, a kilka minut później zamknęła seta wynikiem 6:2.