CELEBRITY
1:6 w pierwszym secie, a potem powrót z zaświatów. Paryski thriller z udziałem Świątek i Rybakiny
Iga Świątek i Jelena Rybakina świetnie rozpoczęły WTA Finals 2025. Polka i Kazaszka są na dobrej drodze, aby znaleźć się w półfinale imprezy. Przed nimi bezpośrednie starcie, a w przeszłości rywalizowały ze sobą aż dziesięciokrotnie. Niebywały przebieg miało ich spotkanie w trakcie Roland Garros 2025.
Thriller z udziałem Świątek i Rybakiny w Paryżu
W Cincinnati Iga Świątek znalazła się pod ścianą w meczu z Jeleną Rybakiną, ale potrafiła zareagować. Jak będzie w turnieju WTA Finals? Polka i reprezentantka Kazachstanu zagrają w poniedziałek w arcyważnym spotkaniu grupowym.
Iga Świątek
Reuters, screen Canal+ Sport
W sobotę Iga pokonała Madison Keys 6:1, 6:2, a Jelena Rybakina Amandę Anisimową 6:3, 6:1 w pierwszych meczach grupy imienia Sereny Williams podczas Turnieju Mistrzyń 2025. W poniedziałek w drugiej kolejce Świątek będzie rywalizować z Rybakiną, a Anisimowa z Keys.
Starcia naszej tenisistki z reprezentantką Kazachstanu to już prawdziwy klasyk kobiecego tenisa. Panie rywalizowały ze sobą do tej pory 10 razy, ostatnie cztery mecze kończyły się sukcesem Igi Świątek. Nie były to jednak gładkie zwycięstwa – także to ostatnie odniesione w połowie sierpnia. Wtedy to Świątek i Rybakina spotkały się w półfinale imprezy WTA 1000 w Cincinnati. Wiceliderka rankingu po dokładnie 100 minutach triumfowała 7:5, 6:3.
Z 3:5 na 7:5
Początek meczu był wyrównany, choć to Rybakina łatwiej radziła sobie przy własnym podaniu. Posyłała kolejne asy, grała bardzo agresywnie. W tym fragmencie spotkania widzieliśmy mało wymian, a bardziej rwane tempo gry. W siódmym gemie nasza tenisistka zaczęła się mylić. Najpierw piłka “zgasła” jej na rakiecie, następnie wyrzuciła forhend w aut, a dodatkowo popełniła podwójny błąd serwisowy. Pojawiły się trzy break pointy dla rywalki, która zaatakowała w samą linię i zdobyła przełamanie. 4:3 dla Jeleny Rybakiny, a po chwili już 5:3. Na koniec gema zaserwowała ponownie asa. – Polka tylko bezradnie rozkładała ręce i frustrowała się – opisywaliśmy w
Nasza tenisistka była bliska przegrania otwierającej partii, ale to właśnie wówczas nastąpiła zmiana. Posłuchała trenera Wima Fissette’a, który z trybun podpowiadał jej: „Pozycja różna przy serwisie”. Odnotowali to także komentatorzy stacji Canal+ Sport, w której pokazywano spotkanie. – Iga stoi zbyt głęboko w gemach Jeleny, brakuje ruchu do przodu – opisywał komentator Dawid Celt.