Breaking News
190 miejsc różnicy, jej starcie z Gauff nie zrobiło na Polce wrażenia. Piękna wygrana
Siedem Polek – tyle naszych reprezentantek dostało się do głównej drabinki singlowej rywalizacji w ramach Winter Polish Open, czyli turnieju rangi ITF W75 w Lesznie. W niedzielę i poniedziałek rozegrano eliminacje, a dzisiaj wystartowały już docelowe zmagania. Jedną z pierwszych tenisistek, które miały okazję do pokazania się we wtorek na korcie, była Weronika Falkowska, notowana…
Siedem Polek – tyle naszych reprezentantek dostało się do głównej drabinki singlowej rywalizacji w ramach Winter Polish Open, czyli turnieju rangi ITF W75 w Lesznie. W niedzielę i poniedziałek rozegrano eliminacje, a dzisiaj wystartowały już docelowe zmagania. Jedną z pierwszych tenisistek, które miały okazję do pokazania się we wtorek na korcie, była Weronika Falkowska, notowana obecnie na 439. pozycji.
W grudniu 24-latka zdominowała imprezę rangi ITF W35 w Ortisei, zgarniając tytuły w grze pojedynczej i podwójnej. To dawało pozytywny sygnał, że zawodniczka, która w przeszłości plasowała się już na 240. miejscu w singlowym rankingu, zamierza wkrótce powalczyć o powrót w rejony, które mogą gwarantować start w wielkoszlemowych eliminacjach.
Pierwszy start w sezonie 2025 nie wypadł jednak najlepiej. Falkowska odpadła w decydującej rundzie kwalifikacji do turnieju ITF W35 w Glasgow, a w rywalizacji deblowej pożegnała się już po pierwszym spotkaniu. Kolejnym startem miał być występ przed własną publicznością. W premierowej fazie zmagań w Lesznie trafiła na Julię Awdiejewą. 22-letnia Rosjanka ma już za sobą debiut w głównej drabince imprezy wielkoszlemowej. Podczas ubiegłorocznego Roland Garros miała okazję zagrać w pierwszej rundzie z Coco Gauff. Przeciwniczka Weroniki plasowała się o 190 miejsc wyżej w rankingu. Mimo to nasza tenisistka zdołała sprawiła przyjemną niespodziankę.
Weronika Falkowska w drugiej rundzie ITF W75 w Lesznie. Pokonała 22-letnią Rosjankę
Awdiejewa mogła rozpocząć spotkanie od przełamania. Miała break pointa w gemie otwarcia, ale ostatecznie to rozdanie trafiło na konto Falkowskiej. W czwartym gemie swoje break pointy otrzymała Weronika – i to aż sześć. Mimo tylu szans naszej reprezentantki, Julia zdołała wyjść z opresji i wyrównać na 2:2. Losy seta rozstrzygnęły się dopiero w samej końcówce. Podczas ósmego rozdania Polka doczekała się okazji na prowadzenie 5:3 i od razu ją wykorzystała. Później 24-latka wyserwowała sobie zwycięstwo w partii 6:3.
W drugiej odsłonie to przełamania doszło znacznie szybciej, bowiem już w trzecim gemie. Po chwili Rosjanka miała trzy break pointy powrotne, ale mimo to zrobiło się 3:1 dla Weroniki. W kolejnych minutach obie kontrolowały własne gemy serwisowe, aż nadszedł moment prawdy, gdy przy stanie 5:4 Falkowska mogła zamykać pojedynek. Weronika wygrała pierwsze dwie akcje, ale po kolejnych wymianach na tablicy wyników pojawił się rezultat 30-40. To oznaczało szansę dla Awdiejewej na 5-5. Na szczęście Polka oddaliła zagrożenie, a później zdobyła jeszcze dwa punkty, które dały jej zwycięstwo 6:3, 6:4. Dzięki temu jako pierwsza z naszych reprezentantek zameldowała się w drugiej rundzie singlowej rywalizacji podczas ITF W75 w Lesznie.