Gist
Iga Świątek nie miała prawa wygrać. Prawda jest brutalna. Niechlubny rekord……..see the full details and photos………
Iga Świątek przegrała w półfinale turnieju WTA 1000 w Montrealu z Jessiką Pegulą 2:6, 7:6(4), 4:6 i nie zagra w finale. O jej porażce zdecydowały przede wszystkim liczne błędy. Jak pokazuje statystyka, nie mogła wygrać ze względu na postawę przy własnym serwisie. A jej rywalka zwraca uwagę na ciekawy aspekt, który może mieć z tym związek.
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Iga Świątek miała aż 69 proc. skuteczności pierwszych podań, choć jednocześnie popełniła cztery podwójne błędy. Głównym problemem jest jednak to, że w ciągu całego spotkania wygrała zaledwie cztery gemy serwisowe — zero (!) w pierwszym secie i po dwa w drugim oraz trzecim. To oznacza, że została przełamana przez Pegulę aż 11 razy.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Jak podaje profil OptaAce na Twitterze, Świątek nigdy do tej pory nie była w stanie wygrać meczu w turnieju
głównym WTA, gdy była przełamywana ponad siedem razy. Takich spotkań było jak do tej pory dziewięć. Meczem z Pegulą ustanowiła swój niechlubny rekord.