NFL
Ten jeden raz Paryż nie kochał Igi Świątek. Na koniec i tak musiał ją oklaskiwać
Iga Świątek miała niespodziewany problem, z którym musiała sobie poradzić. W Paryżu Polka cieszy się szczególnym szacunkiem, podobnie jak Rafael Nadal wśród mężczyzn. A jednak to nie ona mogła dziś liczyć na doping ze strony kilkunastu tysięcy kibiców. Francuzi chcieli sensacji i porażki faworytki, a jednak Świątek przeszła fantastyczną przemianę. Na koniec trybuny w końcu ją doceniły.
Cztery wygrane turnieje Roland Garros robią swoje. Iga Świątek zanotowała w Paryżu najważniejsze zwycięstwa swojej kariery, a stolica Francji niezmiennie kojarzy się kibicom z sukcesami liderki rankingu. Gdy tylko wychodzi na kort, zazwyczaj może liczyć na szczególne wsparcie ze strony kibiców, którzy zdążyli zakochać się w grze 23-letniej tenisistki.
Dziś jednak było inaczej niż zwykle. Pomimo swojego statusu Świątek nie mogła liczyć na wsparcie kibiców. Wszystko przez to, że tym razem na jej drodze stanęła Diane Parry, reprezentantka Francji, która potrzebowała pomocy kibiców, aby móc rzucić wyzwanie faworytce. To jej się nie udało, a Polka przeszła niesamowitą przemianę.