CELEBRITY
Czułam się niekomfortowo”. Iga Świątek o najtrudniejszym momencie
Iga Świątek nie miała wątpliwości. — Tam czułam się najmniej wyluzowana. Nie czułam się komfortowo na korcie — wyjaśniła 23-latka ku zaskoczeniu kibiców. Liderka rankingu została zapytana o swoje wielkie zwycięstwo w Nowym Jorku w 2022 r., gdy zachwyciła cały świat. Jak się jednak okazuje, sama nie wspomina tego triumfu tak dobrze jak inni.
W 2022 r. Iga Świątek rozpoczęła swoją dominację w kobiecym tenisie, a sezon ten zwieńczyła wygranym finałem US Open po meczu z Ons Jabeur. Choć Polka nie straciła w decydującym meczu choćby seta, to wcale nie wspomina całego turnieju tak dobrze. Co więcej, czuła się wtedy wręcz niekomfortowo.
— W 2022 r. na pewno był to turniej wielkoszlemowy, w którym czułam się najmniej wyluzowana. Nawet pomimo tego, że wygrałam, na korcie nie czułam się ani trochę komfortowo. Nie czułam, że mogę grać swój tenis — wyjaśniła Iga Świątek na konferencji przed tegorocznym US Open.
Byłoby głupotą z mojej strony liczyć na to, że mogę grać tu swój tenis. US Open w 2022 r. nauczyło mnie, że mogę wygrywać nawet wtedy, gdy nie czuję, że daję z siebie 100 proc. Nie powiedziałabym, że jestem zrelaksowana, bo to wydaje się niemożliwe w Nowym Jorku, z tym wszystkim, co dzieje się dookoła — dodała.
Pamiętny turniej sprzed lat przyniósł zwycięstwo Igi Świątek. Jednak z drugiej strony warto zwrócić uwagę na to, że w pozostałych czterech startach w Nowym Jorku ani razu nie dotarła choćby do ćwierćfinału. To dość zaskakująca statystyka.