Breaking News
Iga Świątek wyszła z wielkich opresji. Czegoś takiego nie było od 21 lat
Iga Świątek w finale Roland Garros bez większych problemów ograła Jasmine Paolini 6:2, 6:1. Ale w trakcie tego turnieju wyszła z wielkich opresji. Czegoś takiego na turniejach wielkoszlemowych nie widzieliśmy od 21 lat!
Świątek (Foto: https://x.com/OptaAce/status/1799446638517481905, Matteo Villalba / Getty Images)
Od czasu gdy w 1975 r. pojawił się pierwszy ranking WTA, tylk ocztery razy zdarzyło się, by liderka światowego rankingu w drodze do triumfu w turnieju wielkoszlemowym musiała bronić piłek meczowych. To Martina Navratilova (US Open 1986), Jennifer Capriati (Australian Open 2002) i Serena Williams (Australian Open 2003).
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Teraz do tego grona dołączyła Świątek. Była już prawie poza turniejem w meczu 2. rundy z Naomi Osaką, w którym przegrywała już nawet 2:5, 0:30 i musiała bronić piłek meczowych. Polka wspomniała o tym spotkaniu nawet w przemowie po wygraniu RG, a według ekspertów był to nawet przedwczesny finał.