CELEBRITY
Tego Swiatek nie przewidziała. Wszystko przez Hurkacza. Tak ich nazwali
Iga Świątek jeszcze nie zakończyła sezonu. Polka wystąpi już tylko w turnieju WTA Finals. Ona i Hubert Hurkacz zmagania związane już z sezonem 2026 rozpoczną jeszcze w tym roku. Pod koniec grudnia w Australii organizowany jest United Cup, w którym oboje polskich zawodników zapowiedziało już swój start. Australijczycy postanowili nadać im nowy przydomek. Połączyli ich w jedno.
Świątek i Hurkacz są bardzo lubiani przez australijskich kibiców. Choć żadne z nich nie triumfowało w Australian Open (jeszcze), to wiadomo, że cieszą się dużą sympatią narodu, który tak bardzo pokochał tenis. Polski duet jest jednym z pierwszych, który zapowiedział swój udział w nadchodzącym United Cup.
Iga Świątek w tym sezonie zagra jeszcze tylko na WTA Finals w Rijadzie. Polska tenisistka zrezygnowała z zapowiadanego występu w Tokio i skupiła całe swoje siły na ostatnim czekającym ją przed krótkimi wakacjami zadaniu.
Kolejny sezon rozpocznie, jak zwykle, w Australii. Nastąpi to na pewno jeszcze w tym roku. W pierwszej kolejności Świątek zagra razem z Hubertem Hurkaczem na United Cup, gdzie reprezentować będą polskie barwy narodowe. Jak się okazało, Australijczycy nadali im już nowe, wspólne przezwisko.
Australijczycy już czekają na Świątek u Hurkacza
W mediach społecznościowych United Cup pojawiło się przypomnienie meczu Polski z Czechami na ubiegłorocznym turnieju i piękna akcja, w której dzięki sprawnej grze Iga Świątek i Hubert Hurkacz ugrali punkt parze Karolina Muchova / Tomas Machac.
“Kto jest gotowy na HUBIGA tego lata?” – pytali organizatorzy turnieju na portalu X. Odpowiedziało sporo fanów, którzy wyraźnie czekają już na to, co przyniesie nowy rok i australijskie lato, którego szczyt przypadnie m.in. na Australian Open.