CELEBRITY
Świątek nie zdążyła nawet wyjść na kort. Starcie z Rybakiną “rozstrzygnięte”. Bolesne słowa
Zapowiedź pojedynku, który elektryzuje kibiców na całym świecie.
Iga Świątek po pewnym, wręcz brawurowym triumfie nad Madison Keys szykuje się do kolejnego, znacznie trudniejszego testu – spotkania z Jeleną Rybakiną. Jednak zanim Polka zdążyła wyjść na kort, eksperci z zagranicy już wydali swój werdykt. I nie jest on zbyt optymistyczny dla światowej liderki…
Iga Świątek w natarciu po spektakularnym zwycięstwie
Pierwszy mecz Igi Świątek w tegorocznych WTA Finals był prawdziwym pokazem siły. Polka zdemolowała Amerykankę Madison Keys w dwóch krótkich setach (6:1, 6:2), nie pozostawiając żadnych wątpliwości, kto rządzi na kortach w Cancun.
Publiczność spodziewała się wyrównanego pojedynku, może nawet emocjonujących tie-breaków, ale Świątek wyszła na mecz jak burza – skoncentrowana, szybka, niemal bezbłędna. „To była Iga w swojej najlepszej wersji” – komentowali polscy eksperci po meczu.
Jednak jej kolejne wyzwanie wydaje się dużo bardziej wymagające. Jelena Rybakina, mistrzyni Wimbledonu z 2022 roku, również nie miała problemów w swoim pierwszym spotkaniu. Pokonała Amandę Anisimovą z imponującą łatwością, udowadniając, że jest w znakomitej formie i gotowa na starcie z numerem jeden światowego rankingu.
„To już rozstrzygnięte”. Eksperci z Sportskeedy bez litości dla Świątek
Tuż po zakończeniu pierwszych spotkań w grupie imienia Sereny Williams, dziennikarze amerykańskiego portalu Sportskeeda postanowili ocenić nadchodzące starcie Świątek z Rybakiną. I choć podkreślali, że obie zawodniczki są w świetnej formie, ich zdaniem faworytka jest tylko jedna – Rybakina.
„Rybakina zasługuje na uznanie za awans do finałów WTA. W ostatnich miesiącach prezentowała znakomitą dyspozycję, a w pierwszej rundzie kompletnie zaskoczyła Anisimovą. Kazaszka jest jedną z najlepiej serwujących tenisistek i kocha grać ofensywnie. Na papierze Świątek może być faworytką, ale Rybakina nabrała rozpędu i to może być jej moment na pokonanie Polki” – napisali eksperci portalu.
Ich zdaniem spotkanie jest już w zasadzie „rozstrzygnięte”, bo przewaga mentalna i fizyczna jest po stronie zawodniczki z Kazachstanu. Dziennikarze spodziewają się zaciętego, trzysetowego pojedynku, który jednak ma zakończyć się triumfem Rybakiny.
Czy Iga Świątek odpowie jak mistrzyni?
Choć te prognozy brzmią chłodno i brutalnie, fani Igi Świątek wiedzą jedno – Polka uwielbia udowadniać swoją wartość wtedy, gdy nikt w nią nie wierzy.
Nie po raz pierwszy eksperci próbują przewidzieć jej porażkę. W przeszłości podobne głosy pojawiały się przed jej starciami z Coco Gauff, Aryną Sabalenką czy Ons Jabeur. Za każdym razem Świątek znajdowała sposób, by uciszyć krytyków.