Connect with us

Breaking News

Dwa sety w meczu Igi Świątek!

Published

on

Maria Sakkari po raz drugi okazała się za mocna dla Igi Świątek. Polka stoczyła zażarty bój w turnieju w Ostrawie (WTA 500), w drugim secie ruszyła w pogoń, ale znów uległa Greczynce.

W tym artykule dowiesz się o:
W poprzednich rundach Iga Świątek (WTA 6) wyeliminowała dwie Kazaszki, Julią Putincewą i Jelenę Rybakinę. W półfinale imprezy w Ostrawie rywalką mistrzyni Rolanda Garrosa 2020 była Maria Sakkari (WTA 12). W tym roku Polka nie obroniła w Paryżu tytułu, bo w ćwierćfinale przegrała właśnie z Greczynką. W sobotę tenisistka z Raszyna uległa Sakkari 4:6, 5:7. Dla Świątek był to pierwszy półfinał od maja, gdy odniosła triumf w Rzymie.

Sakkari od pierwszej piłki przypuściła szturm korzystając ze swoich wielkich broni, jakimi są serwis i forhend. Bardzo dobrze funkcjonował również jej return i bekhend. Na otwarcie meczu uzyskała przełamanie odwrotnym krosem forhendowym. Świątek grała solidnie, nie popełniała wielu prostych błędów. Trwała zacięta bitwa o każdy punkt. Greczynka niesamowicie się broniła i jej odpowiedzi były bardzo precyzyjne nawet na piorunujące zagrania Polki.

Świątek nie znalazła sposobu na serwis rywalki. Sakkari była skuteczniejsza w mieszaniu rytmu i zmienianiu kierunków. Rozgrywała akcje bardzo starannie, była sprytna i świetnie czytała grę. Świątek często miała przewagę w wymianach, ale Greczynka jednym zagraniem potrafiła odwrócić ich przebieg wyprowadzając zabójczą kontrę. W 10. gemie Sakkari popisała się skrótem oraz forhendem i pewnie zakończyła I seta.

Pierwsze w meczu break pointy Świątek uzyskała w drugim gemie II seta. Na 2:0 nie wyszła, bo Sakkari od 15-40 zdobyła cztery punkty z rzędu. Greczynka w najważniejszych momentach pokazywała najlepszy tenis i Polka nie była w stanie złamać jej oporu. Tenisistka z Raszyna próbowała skrótów, chodziła do siatki, ale przeciwniczka była czujna i odpowiadała jeszcze lepszymi zagraniami.

W piątym gemie Świątek oddała podanie pakując bekhend w siatkę. Sakkari grała jak w transie. Polka wyglądała na coraz bardziej bezradną, ale pokazała wojowniczą naturę. Straciła dziewięć z 10 punktów i mogła przegrywać 2:5, ale odwróciła losy gema zgarniając trzy piłki z rzędu od 15-30. Tenisistka z Raszyna odrodziła się i po chwili był remis 4:4 za sprawą kapitalnej kombinacji krosa bekhendowego i forhendu.

W końcówce Sakkari okazała się bardziej wytrwała i znów weszła na wysokie obroty. Efektownym forhendem wykorzystała break pointa na 6:5. Po chwili Greczynka pewnie utrzymała podanie. Przy piłce meczowej posłała ostry forhend, na który Polka nie znalazła skutecznej odpowiedzi.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKlery