Breaking News
Gorąco po meczu Polek. Odezwał się nawet Kulesza
Kobieca reprezentacja Polski ograła w Gdańsku Rumunię 4:1 i w efektownym stylu przypieczętowała awans do finału baraży o Euro 2025. Tak o tym meczu pisali eksperci w serwisie
Polskie piłkarki we wtorek (29.10) broniły minimalnej zaliczki z Bukaresztu, gdzie po słabej grze wygrały 2:1. W meczu rozgrywanym na gdańskiej Polsat Plus Arenie pokazały się jednak z dużo lepszej strony.
W 19. minucie wynik spotkania po efektownej indywidualnej akcji otworzyła Ewa Pajor. To był dopiero początek popisu zawodniczki Barcelony. Najpierw w 41. minucie zaliczyła asystę przy golu Natalii Padilli, a cztery minuty po rozpoczęciu drugiej połowy skompletowała dublet. W 85. minucie kolejnego gola dołożyła Nadia Krezyman.
Rumunki w doliczonym czasie gry strzeliły honorową bramkę. Trafienie Any Marii Stanciu ustaliło rezultat tego meczu na 4:1 dla gospodyń. W finale baraży Biało-Czerwone zmierzą się z Austriaczkami.
We wtorek w Gdańsku padł też rekord frekwencji podczas meczu kobiecej reprezentacji Polski. Na trybunach Polsat Plus Areny zasiadło 8449 kibiców. Fakt ten również nie umknął uwadze ekspertów i działaczy, którzy komentowali występ Polek w serwisie X.
“No i super, jesteśmy dwa kroki od Euro 2025. Wróciła nadzieja, choć oczywiście z Austrią trzeba będzie wspiąć się na wyżyny. Na końcówkę dzisiejszego meczu przymkniemy oko, bo było dużo dobrego” – pisał Krzysztof Sędzicki z WP SportoweFakty.