Breaking News
Iga Świątek złożyła skargę do swojego trenera, ponieważ otrzymała list z akademii tenisowej.
Iga Świątek była w trakcie intensywnego treningu, kiedy dotarł list. Było to ciepłe popołudnie, a promienie słońca przeświecały przez duże okna w akademii tenisowej, rzucając delikatny blask na kort. Iga była skoncentrowana, jej forhend i bekhend były precyzyjne, gdy pracowała z trenerem Tomaszem. Pomimo intensywności treningu, jej umysł był klarowny, co świadczyło o jej zaangażowaniu i koncentracji.
Przerwa nadeszła w postaci listu dostarczonego przez recepcjonistkę akademii. Był to nietypowy widok – ręcznie napisany koperta, coś, czego zwykle się nie dostaje w erze cyfrowej. Koperta była zaadresowana do Igi Świątek i nie miała zwrotnego adresu. Zaciekawiona, Iga wytarła pot z czoła i podeszła do swojego trenera, który omawiał jej następny zestaw ćwiczeń z innym trenerem.
Tomasz, dostałam ten list,” powiedziała, trzymając kopertę w ręku.
Tomasz spojrzał w górę, chwilowo rozpraszając się od planu treningowego. „List? To dość nietypowe. Zobaczmy, co tam jest.”
Przeszli na bok, gdzie Iga ostrożnie otworzyła kopertę i rozłożyła zawartość. Pismo było eleganckie, niemal staroświeckie, a treść równie niespodziewana.