Breaking News
Iga Świątek nie odpuszcza kontrowersji związanych z harmonogramem i zabiera głos na temat problemów, które ją trapią….. read more details
jego rozczarowania tym, jak organizatorzy traktują zawodniczki w kontekście planowania rozgrywek.
Podczas jednej z ostatnich konferencji prasowych Świątek wyraziła swoje zdanie wprost: „Nie chodzi tylko o zmęczenie fizyczne, ale przede wszystkim o psychiczne obciążenie, które wynika z takiego tempa. My, zawodniczki, jesteśmy traktowane jak maszyny, ale każda z nas jest człowiekiem z ograniczeniami”.
Kontrowersje wokół harmonogramu nasiliły się zwłaszcza po zakończeniu tegorocznego sezonu, który dla wielu tenisistek okazał się wyjątkowo wyczerpujący. Świątek wielokrotnie wspominała, że brak czasu na odpowiednią regenerację między turniejami odbija się nie tylko na wynikach sportowych, ale także na zdrowiu zawodniczek.
Iga zwróciła również uwagę na nierówny podział czasu antenowego oraz priorytetowe traktowanie niektórych graczy: „Często czuję, że decyzje są podejmowane pod kątem marketingu, a nie dobrostanu sportowców. To frustrujące, gdy widzę, jak ważne mecze są rozgrywane w późnych godzinach tylko po to, żeby przyciągnąć widzów”.
Jej słowa wywołały mieszane reakcje. Niektórzy komentatorzy poparli Igę, zauważając, że organizacje sportowe zbyt często ignorują głosy zawodników. Z kolei inni krytycy uznali, że Świątek powinna bardziej skupić się na grze niż na komentowaniu decyzji organizatorów.
Mimo kontrowersji Iga nie zamierza rezygnować z walki o zmiany. W swoich wypowiedziach podkreśla, że mówi nie tylko w swoim imieniu, ale także w imieniu innych zawodniczek, które nie mają odwagi głośno wyrazić swojego zdania. Jak sama mówi: „Tenis potrzebuje dialogu, bo tylko w ten sposób możemy poprawić sytuację wszystkich graczy”.
Świątek po raz kolejny udowodniła, że jest nie tylko wybitną tenisistką, ale również osobą, która nie boi się poruszać trudnych tematów. Czy jej głos coś zmieni?
Czas pokaże.