ŁAMANIE: Iga Świątek uniknęła dramatu WADA Jannika Sinnera, bo sprawa nie zostanie zaskarżona

Iga Świątek może teraz oficjalnie zakończyć aferę dopingową, po tym jak Światowa Agencja Antydopingowa potwierdziła, że nie będzie odwoływać się od decyzji Międzynarodowej Agencji Integralności Tenisa.

Pod koniec listopada ITIA ogłosiła, że polska gwiazda tenisa uzyskała pozytywny wynik testu na obecność trimetazydyny i przyjęła miesięczny zakaz.

W swoim oświadczeniu ITIA podkreśliła również, że świat nr 2 był w stanie udowodnić, że zakazana substancja przedostała się do jej organizmu poprzez skażone tabletki z melatoniną i że na pewno nie było to zamierzone.

Choć Świątek otrzymał jedynie symboliczne miesięczne zawieszenie, nadal istniała szansa, że WADA zakwestionuje ten wyrok – tak jak to miało miejsce w sprawie Jannika Sinnera.

Jednak po zapoznaniu się ze sprawą WADA uznała wyjaśnienia 23-latka za prawidłowe, a także stwierdziła, że ITIA wykonała dobrą robotę i że wszystko zostało przeprowadzone prawidłowo.

WADA: Nie ma podstaw naukowych, aby kwestionować to w CAS
„Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) potwierdza, że po dokładnej analizie nie złoży apelacji do Sportowego Sądu Arbitrażowego (CAS) w sprawie polskiej tenisistki Igi Świątek, u której wynik testu na obecność trimetazydyny dał wynik pozytywny ( TMZ), substancję zakazaną w sierpniu 2024 r.” – podała WADA w oświadczeniu.

„WADA dokonała pełnego przeglądu akt sprawy związanych z decyzją ITIA, które otrzymała 29 listopada. Eksperci naukowi WADA potwierdzili, że konkretny scenariusz dotyczący skażenia melatoniny przedstawiony przez sportowca i zaakceptowany przez ITIA jest wiarygodny i że nie byłoby podstaw naukowych do zakwestionowania go w CAS.

„Ponadto WADA zwróciła się o poradę do zewnętrznego doradcy prawnego, który uznał, że wyjaśnienie skażenia sportowca było dobrze udokumentowane, że decyzja ITIA była zgodna ze Światowym Kodeksem Antydopingowym i że nie było uzasadnionej podstawy do odwołania się od niej do CAS. “

Tymczasem Polak właśnie pokonała Evę Lys 6:0, 6:1 i awansowała do ćwierćfinału Australian Open.