Breaking News
Iga Świątek oczyszcza się z zarzutów dopingowych, WADA zamyka sprawę bez odwołania
Iga Świątek wreszcie poznała wyrok w swojej sprawie dopingowej po tym, jak Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) nie złożyła apelacji w jej sprawie.
W 2024 roku tenisowym światem wstrząsnęły dwa przypadki dopingu wśród zawodników nr 1 na świecie. Najpierw na światło dzienne wyszła sprawa nr 1 świata ATP Jannika Sinnera, a już kilka miesięcy później także zawodnik nr 1 świata WTA uzyskał pozytywny wynik testu na obecność zakazanej substancji.
Obaj udowodnili, że są skażeni i o ile Sinner uniknął zawieszenia, o tyle Świątek musiał spędzić miesiąc poza kortami tenisowymi, ominąwszy cały azjatycki swing.
Jednak do 20 stycznia 2025 r. żadna z tych spraw nie została oficjalnie zamknięta. Powodem było prawo do odwołania się do WADA, tak jak to miało miejsce w przypadku Sinnera.
Stosunkowo rzadko zdarza się, aby WADA nie zgadzała się z Międzynarodową Agencją Integralności Tenisa (ITIA), ale ta nie zgodziła się z decyzją w sprawie Sinnera, a Świątek z pewnością był przynajmniej trochę zdenerwowany przed ostatecznym werdyktem WADA, wiedząc, że w sprawie Sinnera złożono apelację .
Jeszcze kilka dni temu decyzja WADA nie była jeszcze znana, ale 20 stycznia 2025 roku uległo to zmianie. Niedługo po zwycięstwie w meczu czwartej rundy Australian Open Świątek dowiedziała się o dobrej nowinie.
Jak wynika z ich oświadczenia, WADA zdecydowała się nie wnosić apelacji w sprawie Świątka. Oznacza to, że zgodzili się z ustaleniami ITIA i wynikającą z niej karą. W swoim oświadczeniu WADA potwierdziła, że dokonała „dokładnej analizy” sprawy Polaka.