Breaking News
Dramatyczne wyznanie legendy skoków. “Łzy nadal płyną”
— Gdy mama była w szpitalu, znalazłem się w dołku, więc napisała do mnie list. Za każdym razem, gdy od czasu do czasu go czytam, łzy nadal płyną — opowiada Noriaki Kasai. W bardzo szczerym wywiadzie udzielonym “Friday Digital” mówi o najtrudniejszych momentach swojego życia, jakimi były strata matki i siostry. Więcej ciekawych historii znajdziesz…
— Gdy mama była w szpitalu, znalazłem się w dołku, więc napisała do mnie list. Za każdym razem, gdy od czasu do czasu go czytam, łzy nadal płyną — opowiada Noriaki Kasai. W bardzo szczerym wywiadzie udzielonym “Friday Digital” mówi o najtrudniejszych momentach swojego życia, jakimi były strata matki i siostry.
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Już za dwa tygodnie w Sapporo Noriaki Kasai wróci do rywalizacji w Pucharze Świata. 52-latek pokazał ostatnio, że jest w niezłej formie, wygrywając zawody TVh Cup. Legendarny zawodnik oddał najdłuższy skok — na Okurayamie uzyskał aż 142 m.
Przy okazji tego wydarzenia, udzielił obszernego wywiadu, w którym opowiedział o trudach, które przeżył w dzieciństwie, a także ostatnich latach.
— Mój ojciec często chorował, a my byliśmy tak biedni, że ledwo starczało nam na jedzenie. Nie mogliśmy pozwolić sobie na drogi sprzęt, korzystaliśmy z tego odziedziczonego po starszych kolegach. Moja matka maksymalnie ograniczała wydatki i pracowała, aby utrzymać rodzinę. Postanowiłem, że pewnego dnia wystartuję w igrzyskach olimpijskich, zdobędę złoty medal i ułatwię jej życie. To życzenie stało się moją siłą napędową do kontynuowania kariery — przyznał.