Breaking News
Wspaniały triumf Mai Chwalińskiej, mistrzyni świata zupełnie bezradna. Polka w ćwierćfinale
Maja Chwalińska zrezygnowała z udziału w turnieju ITF W75 w Lesznie, by spróbować swoich sił w zmaganiach wyższej rangi. Przyjaciółka Igi Świątek udała się do Kluż-Napoki na imprezę WTA 250. Najpierw przystąpiła do walki o awans do głównej drabinki w singlu. Niestety, w decydującej rundzie eliminacji powstrzymała ją Ella Seidel. Reprezentantka Niemiec triumfowała po zaciętym…
Maja Chwalińska zrezygnowała z udziału w turnieju ITF W75 w Lesznie, by spróbować swoich sił w zmaganiach wyższej rangi. Przyjaciółka Igi Świątek udała się do Kluż-Napoki na imprezę WTA 250. Najpierw przystąpiła do walki o awans do głównej drabinki w singlu. Niestety, w decydującej rundzie eliminacji powstrzymała ją Ella Seidel. Reprezentantka Niemiec triumfowała po zaciętym spotkaniu 6:4, 7:6(2).
W grze pojedynczej Polce pozostało jedynie oczekiwać na ew. wycofanie którejś z zawodniczek, wtedy być może pojawi się szansa na wejście jako tzw. szczęśliwa przegrana z kwalifikacji. Nawet jeśli tak się nie stanie, to 23-latka wciąż liczy się w deblu, gdzie występuje w duecie z Anastasią Detiuc.
Dzisiaj polsko-czeski team rozegrał swoje pierwsze spotkanie w tej kategorii podczas Transylvania Open. Zadanie nie należało do najłatwiejszych, bowiem rywalki miały w swojej ekipie Lucię Bronzetti. To tenisistka, która mocno przyczyniła się do triumfu Włoszek w rozgrywkach BJK Cup 2024, nazywanych też drużynowymi mistrzostwami świata. U jej boku występowała inna zawodniczka, która należała do składu złotej drużyny – Elisabetta Cocciaretto. Mimo takich laurów reprezentantki Półwyspu Apenińskiego nie miały wiele do powiedzenia w poniedziałkowym starciu.
Maja Chwalińska i Anastasia Detiuc w ćwierćfinale debla podczas WTA 250 w Kluż-Napoce
Maja i Anastasia rozpoczęły mecz kapitalnie, od prowadzenia 4:0. Przeciwniczki zdołały odpowiedzieć wygranym gemem dopiero podczas piątego rozdania. Jak się jednak okazało – było to jedyne “oczko” zdobyte przez Lucię i Elisabettę w tej części pojedynku. Do końca seta dominowały już Chwalińska i Detiuc. W siódmym gemie doprowadziły do decydującego punktu, a podczas niego wywalczyły trzecie przełamanie w meczu, dzięki czemu zatriumfowały w premierowej partii 6:1.