Maria Sakkari doprowadziła Igę Świątek do łez. Później zaczął się jej koszmar……….see the full details and photos……….

W wielkim finale turnieju w Indian Wells, podobnie jak dwa lata temu, Iga Świątek zmierzy się z Marią Sakkari. Polka stanie do walki o swój 19. tytuł w karierze i choć z Greczynką rywalizować będą w “Tenisowym raju”, jak nazywane są kalifornijskie obiekty, to rywalka Świątek w poprzednim sezonie przechodziła sportowe piekło. – Przez sześć miesięcy tkwiłam w ciemnym miejscu – opowiadała Sakkari, mówiąc o napadach lęku, hejcie, z jakim się spotkała i rozterkach związanych z decyzją o zakończeniu kariery.

Maria Sakkari zagra przeciwko Idze Świątek o swój trzeci tytuł w karierze. Finał Idian Wells w niedzielę o 19.00
Poprzedni sezon Greczynka nazwała najgorszym w swojej karierze. W tym roku po kompromitującej porażce rozstała się z trenerem
Sakkari mierzyła się z dużym hejtem po swoich przegranych, a do tego dochodziły problemy mentalne i stany lękowe, jakich doznawała na korcie. W przeszłości to ona doprowadzała do łez Igę Świątek
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Maria Sakkari o poprzednim sezonie mówiła wprost, że należał do najtrudniejszych w jej karierze i sama nie wie, jakim cudem zdołała utrzymać się w pierwszej dziesiątce rankingu WTA. Kiedy niespodziewanie odpadła z rywalizacji w pierwszej rundzie ubiegłorocznego US Open (przegrała z Czeszką Rebeką Masarovą), późniejsze wydarzenia mogły wskazywać, że z Greczynką dzieje się coś poważnego.

Sakkari zalała się wtedy łzami podczas konferencji prasowej. Mówiła o tym, że nie mogła opanować nerwów, a poprzednie turniejowe porażki także przyczyniły się do jej ówczesnego nastawienia. — Może powinnam zrobić sobie przerwę, cierpię na korcie. Nie mogę teraz podjąć decyzji, to trudne. Nie mam jasnego umysłu – mówiła pod koniec sierpnia Sakkari, przełykając łzy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo