CELEBRITY
Adrian Borecki z TV Republika wypomniał TVP zakup garniturów. Podał kwoty

Podczas sejmowej komisji kultury przedstawiciele dziennikarzy i opozycja zadawali pytania władzom TVP. Zarzucono stacji “lewacką propagandę”, a także nazwano ją “antypolską telewizją”. Pracownik TV Republika wyciągnął fakturę za garnitury dla prowadzących. Nadawca na część sugestii odpowiedział w komunikacie. “To światowy standard” — czytamy.
W czwartek sejmowa komisja kultury, dziedzictwa narodowego i środków przekazu obradowała nad sytuacją w mediach publicznych oraz sposobem relacjonowania kampanii prezydenckiej. Na posiedzeniu obecni byli m.in. Tomasz Sygut, dyrektor generalny Telewizji Polskiej, oraz Paweł Majcher, likwidator Polskiego Radia. Dyskusja była burzliwa, a zarzuty wobec mediów publicznych padały zarówno ze strony przedstawicieli organizacji dziennikarskich, jak i polityków.
TVP w ogniu krytyki. “Lewacka propaganda”
Reporter Republiki Adrian Borecki pytał o wydatki Telewizji Polskiej, w tym zakupy garniturów i koszul, które według faktury miały kosztować dziesiątki tys. zł. Zwrócił uwagę na wysokie koszty obklejenia samochodów służbowych oraz delegacje zagraniczne.
“Mam przed sobą fakturę. Zakup z dnia 19 września 2024 r. Faktura na prawie 58 tys. zł, z czego garnitury za 4,5 tys. zł, koszule za 720 zł czy marynarki za 2400 zł. Skoro TVP jest w likwidacji, to po co takie zakupy? Ile kosztowało obklejenie samochodów? Nie ma to wpływu na to, co oglądają widzowie. Czy obklejenie jednego samochodu kosztowało prawie 6 tys. zł, a większego około 10 tys. zł? Takie mnie dochodzą głosy z państwa spółki” — mówił.
TVP w odpowiedzi przesłała sprostowanie, informując, że likwidator TVP przebywa na urlopie, a zakupy garniturów są standardem w branży.
Borecki poruszył także sprawę debaty w Końskich, odtwarzając sprzeczne wypowiedzi przedstawicieli sztabu Rafała Trzaskowskiego i TVP. Zasugerował, że udział dziennikarki TVP w wydarzeniu organizowanym przez sztab wyborczy narusza kodeks etyki nadawcy.
“Jeśli rzeczywiście całą debatę opłacał komitet wyborczy Rafała Trzaskowskiego, to pani Dunikowska-Paź powinna zostać zwolniona dyscyplinarnie za złamanie kodeksu etyki TVP, ponieważ dziennikarz TVP — sam to podpisywałem, kiedy pracowałem w mediach publicznych — nie może brać udziału w wydarzeniach organizowanych przez komitet wyborczy. Tutaj tak było. Jeżeli TVP opłacało prowadzących, wydawców, operatorów kamer, to jest nielegalne finansowanie kampanii wyborczej z publicznych pieniędzy. Albo beznadziejnie, albo jeszcze gorzej” — mówił reporter Republiki.