CELEBRITY
Bunt w Barcelonie, Szczęsny i spółka nie posłuchali Flicka. Spotkała ich… nagroda
W ostatnich dniach w FC Barcelonie dzieje się naprawdę dużo. Po meczu z Eintrachtem Frankfurt Robert Lewandowski znalazł się – jak mówią hiszpańskie media – w „niełasce”, a wielu kibiców i ekspertów domaga się, by stracił miejsce w wyjściowym składzie na rzecz Ferrana Torresa. Równocześnie głośno zrobiło się o Wojciechu Szczęsnym, którego zachowanie wywołało sporo komentarzy. Co ciekawe, Polak miał sprzeciwić się poleceniom Hansiego Flicka, a mimo to… spotkała go za to swoista nagroda.
Szczęsny odsunięty, ale w świetnym humorze
Od porażki z Chelsea w Lidze Mistrzów Barcelona zanotowała cztery kolejne zwycięstwa, co wyraźnie poprawiło atmosferę wokół zespołu. Wszystkie te spotkania Wojciech Szczęsny spędził jednak na ławce rezerwowych. Po powrocie do zdrowia Joana Garcii polski bramkarz musi pogodzić się z rolą zmiennika. Mimo to pozostaje w dobrym nastroju. Najlepszym przykładem jest sytuacja z meczu przeciwko Realowi Betis, gdy kamery uchwyciły, jak 35-latek żartuje, rzucając w kolegów różnymi drobnymi przedmiotami.
„Bunt” w Barcelonie. Zaskakujące doniesienia o postawie Szczęsnego
Choć uwaga mediów koncentrowała się ostatnio na niemocy strzeleckiej Lewandowskiego, w czwartek pojawiły się sensacyjne informacje dotyczące Szczęsnego. Jak podał kataloński dziennik „SPORT”, bramkarz miał nie zastosować się do wskazówek Hansiego Flicka.
Po środowym zwycięstwie 2:1 nad Eintrachtem Frankfurt trener dał piłkarzom dzień wolny. Część zawodników – na czele właśnie ze Szczęsnym – postanowiła jednak stawić się w ośrodku treningowym, by dalej pracować nad formą. Według „SPORTU” podobną decyzję podjęli również Dani Olmo, Marc Casado, Gerard Martin, Gavi, Jules Koundé oraz Marc-André ter Stegen.
Choć w teorii działanie wbrew poleceniom trenera mogłoby zasługiwać na naganę, ich zachowanie zostało… docenione. Klub miał uznać, że taka postawa świadczy o ogromnym zaangażowaniu i profesjonalizmie.
Niespodziewane prezenty: złote iPhone’y od przyszłego sponsora
Zanim rozpoczął się nieplanowany trening, zawodników Barcelony czekała niespodzianka. Każdy z nich otrzymał złotego iPhone’a 17 Pro Max, spersonalizowanego imieniem, nazwiskiem, numerem z koszulki oraz herbem klubu.
Za niezwykłym prezentem stała firma GSA Motors ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich – przedsiębiorstwo specjalizujące się w wynajmie i leasingu luksusowych samochodów. Według doniesień mediów ma ona zostać nowym sponsorem Barçy. W ramach wdzięczności zawodnicy pozowali do zdjęć oraz podpisywali klubowe koszulki dla przedstawicieli firmy.