Breaking News
Drastyczny spadek w rankingu i od razu wieści ws. Świątek. Tak źle nie było od 4 lat Czytaj więcej na
Jelena Ostapenko, która w bezpośrednich pojedynkach z Igą Świątek posiada niesamowity rekord 4:0, nie wzięła udziału w turnieju w austriackim Linzu i tym samym straciła punkty razem z tamtejszym tytułem. W tym momencie Łotyszka spadła na najniższe miejsce w rankingu WTA od 2021 roku, a to oznacza, że jej potencjalny rewanż z Polką na turnieju wielkoszlemowym może zostać rozegrany już “na dzień dobry”.
Turniej WTA w Linzu dobiegł już końca. Nową mistrzynią została Jekaterina Aleksandrowa, która w wielkim finale pokonała Dajanę Jastremską, a Jelena Ostapenko, która straciła tytuł, w ogóle nie wzięła udziału w zawodach.
Tym razem Ostapenko postanowiła odpuścić turniej w Linzu. Łotyszka niedawno wzięła udział w finale deblowego turnieju Australian Open i przegrała go z Taylor Townsend i Kateriną Siniakową. Sama w parze grała z Hsieh Su-wei.
Reklama
Przed rokiem Ostapenko zagrała w Linzu, mimo że, podobnie jak teraz, zagrała w finale deblowego Australian Open. Teraz ostatecznie zdecydowała się odpuścić austriacki turniej, a to kosztowało ją utratę wielu punktów w rankingu WTA.
Sabalenka podjęła ostateczną decyzję. Kluczowa wiadomość dla Świątek, jest potwierdzenie
Ostapenko straciła punkty za Linz i spadła w rankingu. Jest już poza czołową “32”
Gdy pojawił się nowy ranking, okazało się, że Jelena Ostapenko spadła aż o 9 lokat i teraz zajmuje 35. miejsce. Jeśli taki stan rzeczy się utrzyma, do kolejnego turnieju wielkoszlemowego Łotyszka będzie przystępowała jako zawodniczka nierozstawiona.
To jednak nie koniec wieści. Oznacza to bowiem, że tym momencie Łotyszka może zmierzyć się z Igą Świątek nawet w pierwszej rundzie wielkoszlemowego turnieju. Takiej sytuacji nie było już od dawna, ponieważ Łotyszka z czołowej “32” wypadła po raz pierwszy od 20.06.2021 roku.
Iga Świątek nie mogła się powstrzymać. Wszystkim się pochwaliła
Ostapenko wciąż może pochwalić się niesamowitym rekordem w meczach bezpośrednich z Igą Świątek. Łotyszka wygrała z Polką cztery pojedynki i ani razu nie schodziła z kortu jako pokonana. Polka wciąż czeka na rewanż i pierwsze w karierze zwycięstwo z Ostapenko. Po spadku Łotyszki w rankingu stał się on bardziej prawdopodobny. To byłaby niesamowita historia, gdyby obie zawodniczki trafiły na siebie już w pierwszej rundzie Rolanda Garrosa, czyli na kortach, na których Polka czuje się wyjątkowo dobrze i będzie bronić tam mistrzowskiego tytułu.