Breaking News
Iga Świątek była zawstydzona, Muchova nie. Miażdżąca porażka, 1810 dni i koniec
Idze Świątek udało się w półfinale Australian Open uniknąć “bajgla” ze strony Madison Keys, co zawsze dla tenisistek jest bolesnym ciosem. Jej losu także w półfinale, tyle iż w Linz nie podzieliła Karolina Muchova. Czeszka została całkowicie zdominowana przez Jekaterinę Aleksandrową, przegrywając pierwszego seta 0:6, a drugiego 4:6. Tym samym w finale WTA Linz Rosjanka zmierzy się z Dajaną Jastremską. Ukrainka pokonała Clarę Tauson.Ukrainka w Austrii prezentowała się znakomicie i po nieoczekiwanym triumfie nad Clarą Tauson awansowała do finału rozgrywek. Niedługo później poznała rywalkę, z którą przyjedzie jej się zmierzyć o tytuł.
Pełen niespodzianek okazał się turniej WTA Linz. Turniejowa “dwójka”, Elina Switolina poległa już w 1/8 finału z Anną Blinkową, a Maria Sakkari w ćwierćfinale musiała uznać wyższość Dajany Jastremskiej.
Sensacja w półfinale turnieju w Linz. Muchova kompletnie zdominowana
O prawo do gry w finale bój chwilę po godzinie 15:00 rozpoczęły Karolina Muchova i Jekaterina Aleksandrowa. Murowaną faworytką była Czeszka, ale “kursy” uległy diametralnej zmianie po piorunującym początku ze strony Rosjanki. Ta już przy pierwszej okazji przełamała rywalkę, dołożyła swoje podanie i wyszła na prowadzenie 2:0. Muchova miała bardzo słabą skuteczność pierwszego serwisu, co przekładało się na kolejne punkty dla Aleksandrowej.
Dość powiedzieć, że jeszcze przed upływem 30 minut Rosjanka dopisała na swoje konto pierwszego seta, rozbijając 19. rakietę świata do zera. Tym samym wypiekła historycznego bajgla. Ostatni raz reprezentantka Czech przegrała seta do zera 18 lutego 2020 roku. Od tamtej pory upłynęło zatem aż 1810 dni. Takiego losu udało się uniknąć Idze Świątek.