CELEBRITY
Iga Świątek Milczy po Szokującej Decyzji Organizatorów Wimbledonu — Czy Liderka Rankingu Zbojkotuje Turniej?

Iga Świątek milczy po szokującej decyzji organizatorów Wimbledonu — Czy liderka rankingu zbojkotuje turniej?
W świecie tenisa zawrzało. Decyzja organizatorów Wimbledonu zaledwie na kilka dni przed rozpoczęciem turnieju wywołała falę kontrowersji i spekulacji. Choć nie padły jeszcze żadne oficjalne słowa z ust Igi Świątek, jej wymowne milczenie i brak obecności na konferencjach prasowych dają do myślenia. Czy numer jeden światowego rankingu WTA planuje zbojkotować najbardziej prestiżowy turniej w sezonie?
Burza przed Wimbledonem
Zamieszanie rozpoczęło się, gdy All England Club ogłosił niespodziewaną zmianę harmonogramu i zasad rozstawienia zawodniczek, które — według nieoficjalnych informacji — miałyby premiować zawodniczki preferujące grę na trawie. Decyzja ta, choć nie potwierdzona w oficjalnym komunikacie, miałaby wpływać niekorzystnie na układ drabinki i potencjalną drogę Świątek do finału.
W mediach zawrzało. Eksperci zaczęli głośno mówić o „cichym konflikcie” pomiędzy Świątek a organizatorami Wimbledonu, który sięga poprzednich edycji, gdzie Polka kilkukrotnie publicznie komentowała „nietypowy charakter nawierzchni” i brak czasu na adaptację po Roland Garros.
Cisza, która mówi więcej niż słowa
Od momentu ogłoszenia zmian Iga Świątek nie wydała żadnego oświadczenia. Nie pojawiła się także na treningach otwartych ani sesjach medialnych w Londynie. Jej ostatnia aktywność w mediach społecznościowych ograniczyła się do enigmatycznego zdjęcia z Majorki z podpisem: „Czas na decyzje, które nie są łatwe.”
To wystarczyło, by fani i dziennikarze zaczęli spekulować o możliwym wycofaniu się liderki rankingu z turnieju. Plotki podsycają doniesienia z obozu Świątek, według których sztab Polki „nie widzi sensu udziału w turnieju, w którym szanse nie są rozdzielane sprawiedliwie”.
Presja i oczekiwania
Iga Świątek od lat mierzy się z ogromną presją. Od czasu zdobycia pierwszego tytułu wielkoszlemowego jej nazwisko nie schodzi z nagłówków. Polka stała się ikoną tenisa kobiecego, ambasadorką fair play i symbolem nowoczesnego podejścia do sportu. Jej możliwa decyzja o bojkocie turnieju mogłaby jednak oznaczać precedens — pierwszy taki przypadek w historii zawodniczki tej klasy.