CELEBRITY
Iga Świątek “pokrzywdzona”? Wszystko przez kontrowersyjne przepisy

Jak co poniedziałek poznaliśmy najnowsze notowanie rankingu WTA. Na czele wciąż znajduje się Aryna Sabalenka, a za nią plasuje się Iga Świątek. Białorusinka i Polka straciły jednak punkty w porównaniu z poprzednim zestawieniem. Dlaczego tak się stało, mimo iż w ubiegłym tygodniu obie zawodniczki nie rywalizowały w żadnym turnieju? Wszystko przez wzbudzający kontrowersje przepis.
20 października w dorobku najlepszej polskiej tenisistki znalazło się o 65 punktów mniej niż tydzień wcześniej. Z kolei Sabalenka straciła 10 punktów. Stało się tak, gdyż WTA użyło jednego z przepisów dotyczącego karania zawodniczek za udział w zbyt małej liczbie turniejów rangi 500.
Iga Świątek straciła punkty. Co o tym przesądziło?
Największa światowa organizacja tenisa kobiecego wymaga, żeby zawodniczki uczestniczyły w co najmniej sześciu turniejach rangi 500 w ciągu całego sezonu. Świątek zagrała dotąd w czterech takich, zaś Sabalenka w trzech. Czołowym tenisistkom trudno jest wypełnić ten limit, stąd kontrowersje wokół tej zasady.
Przepis w przypadku Polki działa w następujący sposób: zawodniczka z Raszyna ma już na koncie 19 rozegranych turniejów, których rezultaty brane są pod uwagę w rankingu. Teraz WTA “odbiera” jej najgorsze wyniki i zastępuje je “zerami” za brak występów w WTA 500. W związku z tym z konta Polki zniknęło 65 punktów, które otrzymała za dotarcie do trzeciej rundy turnieju w Rzymie w maju tego roku. Wówczas w dwóch setach musiała uznać wyższość Danielle Collins.