Breaking News
Iga Świątek strącona! Bolesne konsekwencje triumfu Aryny Sabalenki
A więc stało się! Aryna Sabalenka zwyciężyła z Julią Putincewą 1:6, 6:4, 6:0, w trzeciej rundzie turnieju WTA 1000 w Wuhan i tym samym awansowała do ćwierćfinału. Nie to dla fanów z naszego kraju jest jednak najważniejsze, ponieważ wygrana Białorusinki ma również drugie dno. Pewne już jest, że Sabalenka prześcignie Igę Świątek w światowym rankingu i do prestiżowych zawodów WTA Finals przystąpi jako jedynka. Wyjaśniamy, dlaczego, bo nie jest to tak oczywiste. Sekcja VIII regulaminu WTA nie zostawia złudzeń.
Aryna Sabalenka triumfowała po trudnej przeprawie z Julią Putincewą i awansowała do następnej rundy zmagań w Wuhan, gdzie nie oglądamy Igi Świątek. Od samego początku było wiadomo, że w trakcie chińskiego turnieju Białorusinka będzie w stanie zagrozić pozycji Polki w rankingu WTA, ale teraz pewne stało się, że ją wyprzedzi. I wystarczył jej zaledwie awans do ćwierćfinału. Dlaczego tak jest? W tym sezonie dochodzi do wyjątkowej sytuacji