CELEBRITY
Iga Świątek trenowała z… ustami zaklejonymi plastrem
Iga Świątek szykuje się już do pierwszego meczu w turnieju WTA 1000 w Montrealu. W sobotę tenisistka zaskoczyła kibiców podczas treningu. Jej usta były bowiem zaklejone… plastrem. O co w tym chodzi?Świątek po raz trzeci w karierze zagra w National Bank Open by Rogers. Dwa dotychczasowe występy nie były dla niej zbyt udane, bo kończyła je na 1/8 finału. W 2019 roku przegrała z Japonką Naomi Osaką, zaś rok temu uległa Brazylijce Beatriz Haddad Mai. Liderka światowego rankingu nie ma zatem najlepszych wspomnień z Toronto, ale w tym roku turniej zostanie rozegrany w Montrealu (zawody odbywają się naprzemiennie w dwóch lokalizacjach).
Już od kilku dni raszynianka szykuje się do występu w Kanadzie. W sobotę podczas jednego z treningów zaskoczyła kibiców nietypowym elementem na twarzy. Usta miała bowiem zaklejone plastrem. Szybko zaczęto zastanawiać się, w jakim celu. Okazuje się, że są to specjalne plastry, które mają pomóc Polce przyzwyczaić się do oddychania przez nos w czasie gry. Taki sposób oddychania powszechnie uznawany jest za korzystniejszy w czasie wysiłku fizycznego
Ciekawostką jest fakt, że Świątek w Montrealu trenuje na stadionie… IGA. I choć Polka dzięki fantastycznym wynikom zyskała międzynarodową sławę, to jednak arena nie została nazwana na jej cześć. IGA to sieć supermarketów w Quebecu. Firma jest też głównym sponsorem rozpoczynającego się w poniedziałek turnieju.
Świątek zmagania zacznie od drugiej rundy, w której zmierzy się z Chinką Lin Zhu lub Czeszką Karoliną Pliskovą. Polka z obiema rywalkami mierzyła się w tym roku. Z Liu wygrała w pierwszej rundzie French Open, natomiast Pliskovą pokonała w ćwierćfinale w Stuttgarcie. Była liderka światowego rankingu i finalistka Wielkich Szlemów postawiła się jednak naszej tenisistce, wygrywając pierwszego seta.
Turniej National Bank Open by Rogers może dobrze kojarzyć się polskim kibicom. W 2014 roku wygrała go bowiem Agnieszka Radwańska, pokonując w finale Venus Williams. Słynna Amerykanka tym razem także znalazła się głównej drabince. Otrzymała od organizatorów “dziką kartę”, podobnie jak wracająca do sportu Dunka Caroline Wozniacki.