Jak się okazuje, jest ku temu ważny powód. Szczegóły .

Karol Nawrocki po objęciu urzędu prezydenta będzie musiał wyprowadzić się z dotychczasowego domu do jednej z rezydencji przeznaczonych dla głowy państwa. Nie poszedł jednak w ślady Andrzeja Dudy. Zamiast Pałacu Prezydenckiego wybrał inne historyczne miejsce, czyli warszawski Belweder. Jak się okazuje, jest ku temu ważny powód.

Po zaprzysiężeniu na urząd Karol Nawrocki wraz z rodziną nie zamieszka w Pałacu Prezydenckim. Na swoją siedzibę nowy prezydent wybrał Belweder, położony w malowniczej okolicy niedaleko Łazienek Królewskich w Warszawie.

Według informacji “Super Expressu” główna siedziba głowy państwa przejdzie remont, który ma potrwać co najmniej kilka miesięcy. Nie wiadomo jeszcze, czy po jego zakończeniu Karol Nawrocki przeprowadzi się na Krakowskie Przedmieście, czy zostanie w Belwederze na kolejne pięć lat.

Jak podaje oficjalna strona Prezydenta RP, historia Belwederu sięga XVI w., kiedy siedzibę swoją miała królowa Bona, a później kanclerz litewski Krzysztof Zygmunt Pac. Pałac w znanej dzisiaj formie został wybudowany jednak dopiero w 1819 r. Jego nazwa pochodzi z języka włoskiego i oznacza “piękny widok” (“bel vedere”).

Pałac przetrwał II wojnę światową, chociaż w 1944 r. Niemcy wiercili w ścianach dziury na dynamit, by wysadzić go w powietrze. Po wojnie był siedzibą władz PRL-u i przejął funkcje reprezentacyjne, które wcześniej miał zniszczony Zamek Królewski.