Connect with us

CELEBRITY

Na ten wynik czekały Świątek i Sabalenka. Koniec pięknej serii w meczu Rybakiny

Published

on

Na czwartek organizatorzy ostatniego w tym roku turnieju rangi 500 w Tokio zaplanowali dokończenie spotkań w 1/8 finału. Kibiców szczególnie elektryzowało starcie Jeleny Rybakiny z Leylah Fernandez, mogło wyłonić ostatnią uczestniczkę WTA Finals w Rijadzie – rywalkę Igi Świątek lub Aryny Sabalenki w fazie grupowej. Zmierzyła się mistrzyni WTA 500 z Ningbo z mistrzynią WTA 250 z Osaki z ostatniej niedzieli. Jedna z tych zwycięskich serii musiała zostać przerwana.

Turniej WTA 500 w Tokio ma wyłonić ostatnią uczestniczkę WTA Finals – turnieju kończącego sezon, w którym triumfatorka może dostać nawet 1500 punktów i czek na ponad pięć milionów dolarów. Siedem zawodniczek już przygotowuje się do zmagań w Arabii Saudyjskiej, które ruszą za dziewięć dni.

Stawkę w singlu uzupełni Jelena Rybakina lub Mirra Andriejewa, o tym ma zdecydować właśnie rywalizacja w stolicy Japonii. Rosjanka ostatecznie nie zagrała w tych zawodach, może tylko śledzić, co zrobi Kazaszka. A najlepiej serwująca tenisistka świata musi tu awansować co najmniej do półfinału, wówczas w rankingu WTA Race wyprzedzi 18-latkę.

Jej droga do sukcesu prowadziła przez zawodniczki z Kanady – w czwartek nad ranem polskiego czasu musiała ograć Leylah Fernandez, a w ćwierćfinale czeka już Victoria Mboko.

Fernandez w niedzielę wygrała turniej WTA 250 w Osace, miała serię sześciu zwycięstw z rzędu. A ostatnie spotkanie z Rybakiną też wygrała – w półfinale WTA 500 w Waszyngtonie pod koniec lipca. Trwające ponad trzy godziny, złożone z setów kończonych zawsze tie-breakami.

WTA 500 w Tokio. Jelena Rybakina kontra Leylah Fernandez. Mecz byłej mistrzyni Wimbledonu z byłą finalistką US Open. Ogromna stawka
Na taki scenariusz wiele wskazywało też i dzisiaj – Kanadyjka również potrafi znakomicie serwować. I trudno jest ją przełamać. W siedmiu gemach nie było choćby jednego break pointa – obie bardzo pewnie wygrywały swoje gemy. Mógł niepokoić wielki bandaż na prawym udzie Kanadyjki, a mówimy o zawodniczce leworęcznej, to na tej nodze opiera ciężar ciała przy serwisie. Nie było jednak widać, by mogło to mieć jakieś większe znaczenia, patrząc na sposób poruszania się Leylah.

W ósmym gemie Rybakina dostała jednak trzy szanse z rzędu na pierwsze przełamanie – wykorzystała drugą, gdy wspaniale odpowiedziała returnem. Kazaszka miała wszystko więc podane na tacy, a tymczasem… akurat w następnym gemie przestało siedzieć i jej pierwsze wprowadzenie piłki do gry. Za moment to Leylah zacisnęła pięść, odpowiedziała przełamaniem, po podwójnym błędzie rywalki.

Fernandez serwowała więc za moment po 5:5 i… też została przełamana. Przegrała seta 4:6, ale bardzo dziwnie wyglądały statystyki. Zdecydowanie wskazywały na Kanadyjkę, a tymczasem w połowie drogi do awansu znajdowała się Rybakina.

Jelena kapitalnie też otworzyła drugiego seta – nie bez trudu wygrała swojego gema otwarcia, za to od razu do zera podwyższyła na 2:0. A później i na 3:0. Miała już autostradę do ćwiercfinału, nie mogła tylko wpuścić z powrotem do gry rywalki. A Fernandez uzyskała trzy break pointy w piątym gemie. I za każdym razem w sukurs przychodził jej serwis – dwa razy na stronie przewagi posłała go do wewnątrz kara, a za trzecim zmieniła opcję. I zaskoczyła Leylah asem.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 UKlery