Connect with us

CELEBRITY

Oto powód nocnej porażki Igi Świątek. 2/9! Było widać jak na dłoni

Published

on

Takie sceny w meczu Igi Świątek mają miejsce wyjątkowo rzadko. Polka była nieskuteczna w rywalizacji z Clarą Tauson, co przypłaciła porażką w pierwszym secie. Zaledwie dwa wykorzystane break pointy z łącznie dziewięciu szans na przełamanie przyniosły efekt. Łączny bilans 64 zdobytych punktów Świątek przy aż 77 punktach Tauson to coś, co zdarza się Polce niezwykle rzadko. Ale paradoksalnie, teraz… to może jej tylko pomóc.

Iga Świątek nie miała wiele czasu po Wimbledonie, by przystosować się do gry na nowej nawierzchni. Po kilku dniach treningów w Polsce wyruszyła do Kanady, by już przygotowywać się do startu w Montrealu. Nie mogła liczyć na to, że “świeżość” pomoże jej wygrać kolejny turniej, bo czasu na odpoczynek nie było praktycznie wcale. Pomimo tego bez większych problemów przebrnęła przez mecze z Hanyu Guo oraz Evą Lys.

Clara Tauson to dziś jednak rywalka z zupełnie innej półki, dużo wyższej. Doskonale wykorzystywała każdą chwilę słabości Polki, praktycznie nie prezentując gorszych elementów tenisowego rzemiosła. Ale to nie tak, że Świątek nie miała swoich szans. Pojawiło się ich aż dziewięć, ale tylko dwie zostały wykorzystane.

Oto powód porażki Igi Świątek. Nie mogła nic zrobić

Taka nieskuteczność Igi Świątek to absolutna rzadkość, bo najczęściej, gdy ma już wypracowaną okazję na przełamanie serwisu przeciwniczki, to wykorzystuje ją z zimną krwią. Ofiarnie grająca w defensywie Clara Tauson nie pozwalała jednak na odebranie sobie serwisu, a gdy już dawała się przełamać, to ostatecznie nie przynosiło jej to większych konsekwencji.

Wspomniana nieskuteczność, której nie widywaliśmy w grze Polki w trakcie Wimbledonu, tym razem dała o sobie znać. Na ogół jednak w jej spotkaniach zdarza się to incydentalnie. Więcej o meczu z Clarą Tauson mówi liczba wygranych punktów przez każdą z zawodniczek. Świątek wygrała ich 64 przy aż 77 wygranych punktach przez Tauson. Oznacza to, że to rywalka znacznie pewniej wygrywała swoje gemy serwisowe, narzucając przy tym ogromną presję przeciwniczce, gdy to Polka serwowała.

Gorsza dyspozycja serwisowa (pięć podwójnych błędów, 57 proc. pierwszych serwisów wprowadzonych do gry) to jeden z czynników, jakie zadecydowały o porażce Polki. Gorszy serwis nie musi być czymś, co jednoznacznie przekreśla szansę na zwycięstwo, podobnie jak wspomniane wcześniej break pointy. Ważne jest to, jak zareaguje na to przeciwniczka.

A Clara Tauson nie zanotowała praktycznie ani jednego momentu, gdy na dłużej dała się zepchnąć do defensywy. Odważnie szła po swoje, a w konsekwencji mogła czerpać owoce. W trakcie meczu jak na dłoni widać było, że Dunka jest bardzo pewna siebie. Wiedziała doskonale, że Świątek nie może znaleźć na nią sposobu, i po prostu grała swój najlepszy tenis.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 UKlery