Świątek nie pomoże reprezentacji Polski. Padło porównanie do Lewandowskiego.

Iga Świątek to wielka nieobecna turnieju kwalifikacyjnego Billie Jean King Cup, który zostanie rozegrany w dniach 10-12 kwietnia w Radomiu. Biało-Czerwone będą rywalizowały tam ze Szwajcarią i Ukrainą. Znany ekspert Dawid Olejniczak porównał decyzję raszynianki do sytuacji, w której Robert Lewandowski nie przyjechałby na ważny mecz reprezentacji Polski.

Świątek znalazła się w bardzo trudnym położeniu. Wystarczy wspomnieć, że po raz pierwszy od pięciu lat w pierwszych trzech miesiącach roku nie wygrała żadnego turnieju. W związku z tym jej strata do prowadzącej w rankingu WTA Aryny Sabalenki wzrosła do 3071 punktów.

Brak Świątek w składzie to ogromne osłabienie reprezentacji Polski. Wiceliderka światowego rankingu postanowiła skupić na treningach. “Podjęłam trudną decyzję. Wiem, że nie jest to informacja, której chcieli kibice, szczególnie polscy, niemniej to decyzja słuszna dla mnie na ten moment. Nie zagram w turnieju kwalifikacyjnym Billie Jean King Cup, który odbędzie się w Radomiu” — tłumaczyła w mediach społecznościowych.

Decyzja polskiej tenisistki wywołała wiele dyskusji. O ocenę sytuacji pokusił się komentator Polsatu Sport. — Widocznie Iga tego potrzebowała. Nie mnie to oceniać, czy to jest dobre, czy złe, ale to jest trochę tak, jakby Robert Lewandowski nie przyjechał na jakiś ważny mecz reprezentacji Polski — powiedział Olejniczak cytowany przez Polsatsport.pl.