Connect with us

CELEBRITY

To dlatego Iga Świątek została ukarana. Absurdalna sytuacja

Published

on

Jasmine Paolini nie wzięła udziału we wszystkich sześciu obowiązkowych turniejach rangi WTA 500, a mimo to uniknęła kary w postaci odjęcia punktów – w przeciwieństwie do Igi Świątek czy Aryny Sabalenki. WTA w rozmowie ze Sport.pl wyjaśniła, skąd taka decyzja. Miało to kluczowe znaczenie, ponieważ gdyby Włoszka straciła punkty, do prestiżowego turnieju WTA Finals w Rijadzie zakwalifikowałaby się nie ona, a Mirra Andriejewa.

W poniedziałek WTA opublikowała najnowszy ranking. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami Sport.pl, Aryna Sabalenka ma obecnie 9870 punktów, a Iga Świątek – 8195. W porównaniu z poprzednim notowaniem obie straciły punkty – Białorusinka 520, a Polka 508.

Liderce i wiceliderce rankingu odjęto po 400 punktów za wyniki z ubiegłorocznego WTA Finals. Dodatkowo Sabalenka straciła 120 punktów za trzecią rundę w Dubaju, a Świątek – 108 za ćwierćfinał w Stuttgarcie. To efekt tzw. karnych zer, czyli mechanizmu stosowanego wobec zawodniczek, które nie wystąpiły w wymaganej liczbie turniejów WTA 500. W praktyce oznacza to, że w miejsce najsłabszego wyniku w rankingu wchodzi „zero”, które obniża łączną liczbę punktów. Już tydzień wcześniej Sabalence odpisano 10 punktów za występ w Dosze, a Świątek – 65 za trzecią rundę w Rzymie.

Dlaczego Paolini uniknęła kary?

Jasmine Paolini nie straciła jednak żadnych punktów, mimo że w tym sezonie zagrała tylko w pięciu turniejach WTA 500: w United Cup, Stuttgarcie, Berlinie, Bad Homburg i Ningbo. Zabrakło więc jednego występu.

Redakcja Sport.pl zwróciła się do biura prasowego WTA z pytaniem, dlaczego Włoszka nie została ukarana. Odpowiedź była zaskakująco konkretna:

> „Jasmine wypełniła swoje zobowiązania dotyczące turniejów WTA 500, dlatego nie otrzymała żadnych karnych zer. Zaliczyła pięć turniejów, a do tego miała jedno wycofanie ze względów medycznych z Adelajdy, które jest traktowane jako spełnienie wymogu dotyczącego występów” – poinformowała organizacja.

Podstawą takiej decyzji jest przepis z punktu 2D sekcji 2 regulaminu WTA na 2025 rok. Zgodnie z nim, jeśli zawodniczka przyjedzie na miejsce turnieju WTA 500, a następnie wycofa się z drabinki głównej z powodów zdrowotnych i wypełni obowiązki promocyjne w ciągu pierwszych dwóch dni, to taki turniej raz w roku zostaje zaliczony do obowiązkowych występów.

Turniej w Adelajdzie odbywał się w dniach 6–11 stycznia. Paolini ogłosiła rezygnację dwa dni wcześniej, tłumacząc to potrzebą odpoczynku po intensywnym United Cup. Choć w mediach społecznościowych nie wspominała o kontuzji, najwidoczniej przekazała WTA dodatkową dokumentację medyczną – wystarczającą, by potraktować jej rezygnację jako zgodną z regulaminem.

Kluczowe 35 punktów

Decyzja WTA ma duże znaczenie. Gdyby Paolini otrzymała „karne zero”, wówczas straciłaby 35 punktów za słaby wynik z turnieju WTA 1000 w Montrealu, gdzie odpadła w drugiej rundzie po porażce z Japonką Aoi Ito 6:2, 5:7, 6:7. Włoszka ma obecnie 4325 punktów, a po odjęciu wspomnianych 35 spadłaby do 4290, czyli na dziewiąte miejsce – tuż za Mirrę Andriejewą (4139 punktów).

To oznacza, że o awansie do WTA Finals zadecydowało zaledwie sześć punktów. Dzięki interpretacji przepisów na korzyść Paolini, to ona zagra w Rijadzie, a nie 17-letnia Rosjanka.

Wątek wizowy Andriejewej

Sprawa ma jeszcze jeden niecodzienny aspekt. Choć Mirra Andriejewa otrzymała „dziką kartę” na turniej w Tokio, ostatecznie nie mogła w nim wystąpić. Jak poinformowała australijska deblistka Ellen Perez – członkini Rady Tenisistek przy WTA – Rosjanka nie dostała wizy do Japonii. Oficjalnego potwierdzenia tej informacji nie ma, ale źródło uznawane jest za wiarygodne.

W efekcie Paolini mogła spokojnie przygotowywać się do występu w WTA Finals, podczas gdy Andriejewa została pozbawiona ostatniej szansy na zdobycie brakujących punktów.

WTA i „karne zera” – przepis, który budzi kontrowersje

Historia z Paolini pokazuje, jak skomplikowany stał się system rankingowy WTA. Federacja wprowadziła „karne zera”, by zmotywować najlepsze zawodniczki do częstszej gry w turniejach rangi 500. W praktyce jednak przepis ten wywołuje zamieszanie i budzi wiele wątpliwości.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

CELEBRITY1 minute ago

Trzy strzelby na kursie Świątek, rewanże Sabalenki. Oto grupy WTA Finals w Rijadzie

CELEBRITY36 minutes ago

Preparativi a tutto gas! Świątek si allena per le Finals 💥 Sabalenka è già in agguato… chi la spunterà?

CELEBRITY1 hour ago

Świątek się wściekła. Kłótnia na korcie trwała aż 5 minut. Rywalka szybko pożałowała

CELEBRITY2 hours ago

Kobiecy Szlem o miliony dolarów. Świątek na liście. Co z Sabalenką? Brak wielkiej gwiazdy

CELEBRITY6 hours ago

Iga Swiatek i Novak Djoković narzekają. On nie gryzł się w język. Padły słowa o kasjerce z Biedronki

CELEBRITY6 hours ago

Świątek odebrała złoty medal olimpijski. Lepszy niż w Paryżu. Posłuchała dobrej rady ojca

CELEBRITY6 hours ago

To dlatego Iga Świątek została ukarana. Absurdalna sytuacja

CELEBRITY8 hours ago

Świątek odebrała złoty medal olimpijski. Lepszy niż w Paryżu. Posłuchała dobrej rady ojca

CELEBRITY9 hours ago

Iga Swiatek i Novak Djoković narzekają. On nie gryzł się w język. Padły słowa o kasjerce z Biedronki

CELEBRITY9 hours ago

Swiatek odebrała złoty medal olimpijski. Lepszy niż w Paryżu. Posłuchała dobrej rady ojca

CELEBRITY20 hours ago

Oszustwo na 630 tysięcy. Sabalenka wykryła aferę. “Nie potrzebuję pieniędzy z Rosji”Oszustwo na 630 tysięcy. Sabalenka wykryła aferę. “Nie potrzebuję pieniędzy z Rosji”

CELEBRITY22 hours ago

Swiatek już w Rijadzie, a tutaj takie doniesienia. Nie tylko Polka na to czekała. Zagadka wyjaśniona

Copyright © 2025 UKlery