To koniec. Trzykrotna finalistka Szlemów poza AO. W ćwierćfinale mogła zagrać ze Świątek

To koniec. Ons Jabeur pożegnała się z udziałem w tegorocznym Australian Open. Trzykrotna finalistka turniejów Wielkiego Szlema uległa Emmie Navarro 4:6, 6:3, 4:6. To kolejny nieudany start Tunezyjki w Melbourne, a ostatnie trzy lata są dla niej wyjątkowo pechowe, w przeciwieństwie do Amerykanki. Jeśli Navarro będzie sobie dalej tak dobrze radziła, to w ćwierćfinale może zmierzyć się z Igą Świątek.

Mecz Emmy Navarro z Ons Jabeur był bardzo ważny w kontekście Igi Świątek, ponieważ dotyczył części drabinki Australian Open, w której znajduje się Polka. Biorąc pod uwagę pozycje rankingowe, czyli ósmą lokatę Amerykanki i 39. Tunezyjki oraz ubiegłoroczne występny w Melbeourne, faworytką wydawała się Navarro. Aż do dziś obie tenisistki spotkały się tylko raz, a było to podczas turnieju w Charleston w 2022 roku. Wówczas 6:3, 6:2 wygrała Jabeur, ale od tamtej chwili minęło dużo czasu i zmieniło się wiele. Tunezyjka była w tamtym momencie wiceliderką światowego rankingu i przeżywała najlepsze chwile w karierze. Teraz jej dyspozycja jest zdecydowanie słabsza.

Ons Jabeur odpada z Australian Open. Emma Navarro górą
Emma Navarro z wysokiego “c” rozpoczęła mecz przeciwko Ons Jabeur. Jej początek wręcz zwiastował, że będzie to bardzo jednostronne spotkanie. Amerykanka wyszła bowiem bardzo szybko na prowadzenie aż 5:0. Później doszło jednak do niesamowitego zwrotu, bowiem Tunezyjka przeżyła prawdziwe odrodzenie. Udało jej się wygrać cztery kolejne gemy i nagle Navarro znalazła się pod ścianą. 25-latka wytrzymałą presję i pomimo przegranego serwisu w dziewiątym gemie, w 10. sama przełamała rywalkę i ostatecznie po wielkim widowisku wygrała pierwszą partię 6:4.

Drugi set zaczął się zupełnie inaczej, niż pierwszy. Tym razem to Jabuer zaczęła od “mocnego uderzenia”. Trzykrotna finalistka turniejów Wielkiego Szlema wyszła na prowadzenie 3:0, co dało jej duży komfort i pozwoliło kontrolować wydarzenia na korcie. Tunezyjka przegrała tylko jedno swoje podanie i triumfowała 6:3. O awansie musiał zatem rozstrzygnąć trzeci set.

Decydująca partia miała jeszcze zupełnie inny przebieg. Obie zawodniczki tym razem od początku do końca toczyły bowiem bardzo wyrównaną walkę. Gra toczyła się gem za gem,, aż do stanu do stanu 4:3 dla Emmy Navarro. Amerykanka wówczas po przegranym podaniu po raz drugi w tym secie przełamała przeciwniczkę, co otworzyło jej drogę do zwycięstwa. W kolejnym gemie przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść, dziewiątego gema co prawda wygrała jeszcze Jabeur, ale w 10. triumfowała Navarro i to ona wygrała całe spotkanie 6:4, 3:6, 6:4.

Tym samym Jabeur już piąty rok z rzędu nie potrafi awansować do czwartej rundy. W 2021 również odpadła po trzecim meczu, w 2022 nie startowała, a w poprzednich dwóch latach kończyła zmagania już na drugiej rundzie. Navarro zaliczyła z kolei życiowi wynik, gdyż po raz pierwszy rozegra czwarte spotkanie na Australian Open.

Amerykanka blisko meczu z Igą Świątek. Obie tenisistki mogą się spotkać w ćwierćfinale
Emma Navarro jest bardzo blisko tego, aby na Australian Open zagrać przeciwko Idze Świątek. Wystarczy jedna runda, aby obie zawodniczki trafiły na siebie. Obie jednak muszą najpierw wygrać swoje mecze. W czwartej rundzie turnieju w Melbourne Amerykanka zmierzy się z notowaną o dwie pozycje niżej w rankingu WTA Darią Kasatkiną. Natomiast rywalką Polki w najbliższym spotkaniu będzie 128. w rankingu Eva Lys i bez wątpienia Świątek będzie faworyrką tego starcia.

Mecz Igi Świątek z Emmą Lys odbędzię się w poneidziałek 20 stycznia. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji na żywo z tego spotkania na stronie Interii Sport.