CELEBRITY
To zadecydowało o wygranej Igi Świątek z Aryną Sabalenką………see the full details and photos………
W meczu z Aryną Sabalenką Iga Świątek pokazała najlepszą wersję siebie. Trzeba jednak przyznać też, że wiceliderka rankingu nie przypominała samej siebie z ostatnich dni. Nie była w stanie dotrzymywać kroku
faworytce do tego stopnia, co w starciu w Madrycie, a Polka grała jak natchniona. — Schodząc z rozgrzewki, wiedziała, że wszystko jej wychodzi, czuła to — powiedziała w studiu Canal+ Joanna Sakowicz-Kostecka.
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Już pierwsze gemy meczu pokazały, że Iga Świątek jest w wyśmienitej formie. Jak wspomniała Joanna Sakowicz-Kostecka, liderce rankingu WTA wychodziło wszystko już podczas rozgrzewki przedmeczowej.
— Iga zdawała sobie sprawę z tego, że jeśli nie utrzyma podania, za chwilę może być 0:3. Zawodniczki to wiedzą, są w stanie przewidzieć konsekwencje błędu. Gdy broniła break pointów, grała tak, jakby nie zdawała sobie z tego sprawę. Ona po prostu zagrała w ten sposób, że nawet gdyby się nie powiodło, to i tak była przekonana, że
odrobi te straty. To niesamowite poczucia własnej skuteczności. Schodząc z rozgrzewki, wiedziała, że wszystko jej wychodzi, czuła to. Gdy zawodniczka czeka z uśmiechem na wielki finał, to najlepszy sygnał, że jest w formie — powiedziała Joanna Sakowicz-Kostecka.