Breaking News
W głowie się nie mieści. Barcelona reaguje ws. Lewandowskiego. I wprost ogłasza

Robert Lewandowski na dobra zażegnał krótkotrwały kryzys strzelecki, który dopadł go pod koniec minionego roku. W styczniu polski napastnik znów wdał się we znaki swoim rywalom, a udanie rozpoczął się dla niego także luty. 36-latek strzelił gola dla FC Barcelona jedynego gola w niedzielnym meczu z Deportivo Alaves (1:0). A kataloński klub zachwyca się jego formą, odnotowując kapitalny wyczyn, którym może pochwalić się nasz rodak. “Lewy” jest najlepszy w topowych ligach całej Europy.
– Przed meczem wiedzieliśmy, że musimy zwyciężyć. Nie zawsze możemy wygrać z przewagą 4-5 bramek, czasami mamy takie mecze jak ten, w których rywale są w bardzo niskim pressingu. Przegraliśmy już wystarczająco dużo meczów w La Liga, teraz nadszedł czas, aby wszystkie wygrać – powiedział Robert Lewandowski tuż po meczu z Deportivo Alaves, stając przed kamerą DAZN.
I trudno nie przyznać mu racji. Podczas niedzielnego spotkania szybko stało się jasne, że nie musi to być łatwa potyczka dla FC Barcelona. O ile w starciu z Valencią rozpędzona ekipa Hansiego Flicka już po kwadransie prowadziła trzema bramkami, tak w tym przypadku kolejne minuty wciąż mijały, a “Duma Katalonii” wciąż biła głową w mur. Nie pomagały jej przy tym niedokładne zagrania, a także ambitna postawa piłkarzy z Kraju Basków, którzy utrzymywali zwarte szeregi w okolicach swojego pola karnego.
W końcu jednak impas został przełamany. A wszystko za sprawą Roberta Lewandowskiego, który w 61. minucie błysnął skutecznością. I miał przy tym nieco szczęścia. Piłka zagrana przez Lamine’a Yamala dotarła do niego bowiem dopiero po rykoszecie od jednego z rywali. Dzięki temu kapitan reprezentacji Polski mógł z najbliższej odległości skierować ją do siatki, zostając bohaterem Barcelony i zapewniając jej niezwykle cenne trzy punkty.
FC Barcelona dumna z Roberta Lewandowskiego. Klub wylicza wyczyn Polaka