CELEBRITY
“Wilk w owczej skórze”. Ekspert punktuje luki podatku antyspekulacyjnego Zandberga
Partia Razem chce ograniczyć skupowanie mieszkań przez inwestorów i obniżyć ceny nieruchomości. W tym celu złożyła projekt w Sejmie. Nawet jeśli nie ma szansy na jego uchwalenia, to warto go przeanalizować — uważa Krzysztof Granat, radca prawny w kancelarii K&L Legal. Bo choć cel jest słuszny, to metody jego osiągnięcia naiwne. W efekcie to tylko tani populizm, który nie ma szans zadziałania w praktyce. Prawnik ujawnia jego główne luki.
Na początku listopada poseł Adrian Zandberg, współprzewodniczący Partii Razem poinformował o złożeniu projektu ustawy o podatku antyspekulacyjnym, który ma ograniczyć skupowanie mieszkań przez inwestorów i obniżyć ceny nieruchomości. “Ustawa nie dotyczy normalnych rodzin, uderza w spekulantów skupujących nieruchomości z rynku. Patrzcie uważnie, kto ją wesprze, a kto odmówi podpisu” — napisał na portalu X Zandberg. Niestety, nikt kto myśli racjonalnie, nie powinien poprzeć projektu.
Projekt ustawy o podatku antyspekulacyjnym. Kluczowe rozwiązania
Zgodnie z projektem Partii Razem podatek ma objąć właścicieli od trzeciego lokalu i mieć charakter progresywny:
— od trzech do pięciu mieszkań — stawka 1 proc. wartości nieruchomości,