Władimir Putin reaguje na zdarzenie na granicy z Polską. Dzwonił do Łukaszenki.

Władimir Putin zareagował na ostatnie napięcia na granicy rosyjsko-białorusko-polskiej, które eskalowały w związku z incydentem, do którego doszło po stronie polskiej. Według rosyjskich mediów, prezydent Rosji natychmiast skontaktował się telefonicznie z prezydentem Białorusi, Alaksandrem Łukaszenką, by omówić sytuację oraz możliwe wspólne działania.

Rozmowa miała charakter pilny i dotyczyła rzekomego naruszenia przestrzeni powietrznej lub granicznej, do którego doszło w pobliżu granicy z Polską. Strona rosyjska określa incydent jako „niebezpieczną prowokację”, natomiast polskie władze twierdzą, że działania ich służb miały charakter defensywny i odbywały się w granicach prawa międzynarodowego.

Putin, według oświadczenia Kremla, wyraził “głębokie zaniepokojenie rosnącą agresją ze strony NATO”, w tym Polski, która — jak powiedział — działa “na skraju otwartego konfliktu”. Władze rosyjskie i białoruskie zapowiedziały zintensyfikowanie wspólnych ćwiczeń wojskowych oraz monitoringu granic.

Łukaszenka natomiast miał zapewnić Putina o pełnym wsparciu i gotowości do skoordynowanego reagowania na “wszelkie zagrożenia płynące z Zachodu”. W Białorusi rozpoczęto mobilizację niektórych jednostek wojskowych, a w rejonie Grodna i Brześcia wzmożono patrole graniczne.

Na razie nie ma informacji o dalszej eskalacji, jednak sytuacja pozostaje napięta. Polska zwołała pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, a NATO monitoruje rozwój wydarzeń. Międzynarodowa społeczność wzywa do deeskalacji i zachowania spokoju, obawiając się dalszego zaostrzenia konfliktu w reg