Breaking News
Zadarła ze Świątek i z kibicami. Ale dotrzymała słowa. Oto dowód
Danielle Collins said at the Australian Open that her critics would sponsor her five-star vacation and promised to fly to the Bahamas. As she said, she did. She added a video in which she thanked “fanoms” while marking the sponsor. Danielle Collins, known for his cut language and controversial statements, has again been in the…
Danielle Collins said at the Australian Open that her critics would sponsor her five-star vacation and promised to fly to the Bahamas. As she said, she did. She added a video in which she thanked “fanoms” while marking the sponsor.
Danielle Collins, known for his cut language and controversial statements, has again been in the spotlight. The American tennis player posted a video of a holiday in the Bahamas on Instagram.
Earlier, at the Australian Open, she mocmly emphasized that it was her critics who were funding her luxurious lifestyle. During a press conference after one of the matches, she did not spare words towards the haters.
“One of the best things about being a professional athlete is that people who don’t like me pay my bills. “Every person who has bought a ticket to accost me supports my fund,” she said. Her words have provoked mixed reactions among fans and media.
Collins zapowiedziała wówczas także, że poleci na Bahamy. Teraz okazało się, że słowa dotrzymała. Pochwaliła się “pięciogwiazdkowymi wakacjami”, jednak przy okazji oznaczyła sponsora tego wyjazdu.
Collins, która za występ w Melbourne zarobiła 290 tys. dolarów australijskich (ponad 735 tysięcy złotych), nie kryje się z tym, że pieniądze przeznacza na luksusowe podróże. – Ja i moja grupa przyjaciół uwielbiamy pięciogwiazdkowe wakacje, więc mogę zagwarantować, że ten czek zostanie przeznaczony na naszą następną pięciogwiazdkową podróż – mówiła w styczniu tenisistka.
Wideo z Bahamów, które Collins opublikowała, pokazuje jej przyjaciół, luksusowy hotel i piękną plażę. W opisie do nagrania napisała “Pięciogwiazdkowe wakacje ufundowane przez was.” Co ciekawe, zablokowała możliwość dodawania komentarzy, co sugeruje, że nie chciała, by negatywne opinie zakłóciły jej wypoczynek.
Danielle Collins niejednokrotnie wzbudzała kontrowersje swoimi wypowiedziami, w tym nazwała Igę Świątek “fałszywą”. Jej najnowsze działania tylko potwierdzają, że nie zamierza zmieniać swojego podejścia, co z pewnością będzie tematem dyskusji w świecie sportu.