NFL
6:0! Demolka, wielka radość po meczu Mai Chwalińskiej
HBAgency
HBAgency
W I rundzie Maja Chwalińska nie bez problemów ograła utalentowaną Szwajcarkę Celine Naef 3:6, 7:5, 6:1, a teraz poszło jej znacznie łatwiej. Zarina Diyas stawiała opór tylko w pierwszym secie, który i tak zakończył się wygraną Polki 6:4. W drugim Chwalińska wygrała 6:0 i zameldowała się w ćwierćfinale ku uciesze warszawskiej publiczności.
Teraz będzie dużo trudniej, bo nasza tenisistka zmierzy się z Darią Semenistają, Łotyszką rozstawioną w turnieju z numerem 3. W obecnej formie to jednak Chwalińska będzie faworytką do awansu do półfinału.
Jedna Polka w ćwierćfinałach w Warszawie
Pozostałe Polki nie miały szczęścia w środowych meczach na kortach Legii. Urszula Radwańska uległa wspomnianej Darii Semenistajej 4:6, 3:6. Gina Feistel postawiła się Mariam Bolkvadze i wygrywała 6:2, ale kolejne dwa sety padły łupem Gruzinki wynikiem 2:6, 3:6.
Pewny awans wywalczyła sobie Alycia Parks, jedna z faworytek całej imprezy. Amerykanka ograła Lindę Klimovicovą z Czech 6:2, 6:3.
Zobacz także: Tak wygląda losowanie turnieju olimpijskiego. To czarny scenariusz Igi Świątek
W czwartek obejrzymy mecze ćwierćfinałowe turnieju w Warszawie. Maja Chwalińska już teraz w rankingu na żywo zajmuje 160. miejsce, co niemal gwarantuje jej grę w kwalifikacjach do wielkoszlemowego US Open. Polka jest blisko najlepszej pozycji w swojej karierze — 149. miejsca. Jeśli zwycięży na kortach Legii, może być nawet 131.