Breaking News
Trener chwalił Pawła Wąska, a ten wypalił. “Nie do końca się z tym zgadzam”
Paweł Wąsek oddał dwa bardzo dobre skoki, tak się przynajmniej wydawało na pierwszy rzut oka, w konkursie drużynowym. W pierwszym uzyskał 133 metry, a w drugim poszybował pięć metrów dalej. 25-latka chwalił – i to bardzo – Thomas Thurnbichler, trener polskiej kadry. Aleksander Zniszczoł: Nie mogę być do końca zadowolony ze skoków. Paweł Wąsek ganił…
Paweł Wąsek oddał dwa bardzo dobre skoki, tak się przynajmniej wydawało na pierwszy rzut oka, w konkursie drużynowym. W pierwszym uzyskał 133 metry, a w drugim poszybował pięć metrów dalej.
25-latka chwalił – i to bardzo – Thomas Thurnbichler, trener polskiej kadry.
Aleksander Zniszczoł: Nie mogę być do końca zadowolony ze skoków.
Paweł Wąsek ganił siebie za skoki, choć był jednym z najlepszych zawodników konkursu
– Paweł pokazał, że jest w bardzo dobrej formie. Szczególnie zaimponował fazą lotu. Zrobił w tym elemencie niesamowicie dobrą robotą w zawodach. Jeśli do tego będzie na progu odpowiednia energia, to w niedzielnym konkursie wszystko jest możliwe w jego wykonaniu – przyznał Austriak.
Tyle że sam Wąsek nie był zadowolony ze swojego występu.
Nie do końca zgadzam się z tym, że jestem na wysokim poziomie, bo w tym konkursie drużynowym moje skoki nie były idealne. W obu nie wyglądało to tak, jakbym chciał z progu. Na całe szczęście bardzo dobrze funkcjonuje mi teraz lot i dzięki temu mogę wyciągnąć metry na dole. Nie mogę powiedzieć, że się w tym konkursie spisałem
~ mówił otwarcie Wąsek.
Dla 25-latka sobotni konkurs drużynowy był dużym przeżyciem, bo występował w nim jako lider Biało-Czerwonych.
– Trudno mi powiedzieć, ile było w tym wszystkim emocji. Przed swoim skokiem zdawałem sobie sprawę z tego, że kilka ekip nam uciekło wyraźnie i o podium będzie bardzo trudno. Chciałem zatem do tych skoków podejść treningowo, skupiając się na elementach, które szwankują. Jak jednak widać, ten próg u mnie jeszcze nie do końca funkcjonował – tłumaczył.
Polska ekipa finalnie zajęła piąte miejsce z dużą stratą do czterech wyprzedzających ją ekip. Po serii próbnej pojawił się jednak apetyt nawet na walkę o podium.