Breaking News
Trener Igi Świątek otwarcie w stronę kibiców. „Iga nie może wygrać każdego meczu” Wim Fissete i Iga Świątek

Od finału United Cup oraz półfinału Australian Open Iga Świątek rozpoczęła rok 2025. Wim Fissette, trener Polki, zwrócił się m.in. w stronę fanów tenisistki.
Od połowy października 2024 roku Iga Świątek rozpoczęła współpracę z nowym trenerem. Widać, że Wim Fissette i polska tenisistka dogadują się coraz lepiej.
Wim Fissette jasno o podejściu do rezultatów Igi Świątek
Efektem są obrazki, o których wspominaliśmy kilkanaście dni temu na łamach „Wprost”. Dodatkowo widać to również poprzez grę Polki, która podczas Australian Open 2025 wyrównała swój najlepszy wynik w karierze w Melbourne, dochodząc do półfinału.
Jak Belg spogląda na zainteresowanie wynikami Polki oraz wymaganiami stawianymi przed najlepszą polską tenisistką? Okazuje się, że Fissette znalazł analogie do tego, co działo się w jego ojczyźnie, kiedy po sukcesy sięgały legendarne Kim Clijsters i Justine Henin. Z pierwszą z nich trener Świątek zresztą pracował, świetnie otwierając swoją zawodową drogę szkoleniową.
– W Belgii było podobnie. Przez długi czas nie mieliśmy topowych zawodniczek i zawodników, aż pojawiły się Kim Clijsters i Justine Henin. Zajmowały miejsca numer jeden i dwa na świecie. Wszyscy nagle byli podekscytowani. Potem jednak Kim w jednym z turniejów dotarła „tylko” do półfinału i natychmiast ją skrytykowano. Ludzie łatwo przyzwyczajają się do sukcesów […] w każdym kraju ludzie są bardziej krytyczni wobec sportowców reprezentujących ich na arenie międzynarodowej
Wim Fissette jasno o podejściu do rezultatów Igi Świątek
Efektem są obrazki, o których wspominaliśmy kilkanaście dni temu na łamach „Wprost”. Dodatkowo widać to również poprzez grę Polki, która podczas Australian Open 2025 wyrównała swój najlepszy wynik w karierze w Melbourne, dochodząc do półfinału.
Jak Belg spogląda na zainteresowanie wynikami Polki oraz wymaganiami stawianymi przed najlepszą polską tenisistką? Okazuje się, że Fissette znalazł analogie do tego, co działo się w jego ojczyźnie, kiedy po sukcesy sięgały legendarne Kim Clijsters i Justine Henin. Z pierwszą z nich trener Świątek zresztą pracował, świetnie otwierając swoją zawodową drogę szkoleniową.
– W Belgii było podobnie. Przez długi czas nie mieliśmy topowych zawodniczek i zawodników, aż pojawiły się Kim Clijsters i Justine Henin. Zajmowały miejsca numer jeden i dwa na świecie. Wszyscy nagle byli podekscytowani. Potem jednak Kim w jednym z turniejów dotarła „tylko” do półfinału i natychmiast ją skrytykowano. Ludzie łatwo przyzwyczajają się do sukcesów […] w każdym kraju ludzie są bardziej krytyczni wobec sportowców reprezentujących ich na arenie międzynarodowej