Ale Iga Świątek nie przestała wierzyć w siebie i to było najważniejsze! Liderka reprezentacji Polski pokonała liderkę reprezentacji Hiszpanii 6:3, 6:7, 6:1…….

W niedzielny wieczór Iga Świątek udowodniła, dlaczego jest uznawana za jedną z najlepszych tenisistek świata. W emocjonującym pojedynku przeciwko liderce reprezentacji Hiszpanii, Polka pokazała nie tylko niesamowite umiejętności, ale także niezłomną wolę walki. Wynik 6:3, 6:7, 6:1 to dowód na jej determinację i nieustające zaufanie do własnych możliwości.

Pierwszy set rozpoczął się od zaciętej rywalizacji, ale Świątek szybko narzuciła swoje tempo gry. Precyzyjne zagrania i świetna praca na linii końcowej pozwoliły jej objąć prowadzenie. Choć Hiszpanka próbowała odpowiedzieć agresywnym stylem, Polka pozostała skoncentrowana i wygrała seta 6:3.

Druga partia była prawdziwym widowiskiem. Obie zawodniczki walczyły punkt za punkt, a kibice na trybunach przeżywali prawdziwe sportowe emocje. Hiszpanka zdołała wyrównać, wygrywając tie-break 7:6. Ten moment mógł podłamać mniej doświadczoną zawodniczkę, ale nie Igę Świątek. Liderka reprezentacji Polski zachowała spokój i konsekwentnie realizowała swoją taktykę.

Decydujący trzeci set był popisem siły i umiejętności Polki. Świątek, jakby zainspirowana wcześniejszymi trudnościami, weszła na wyższy poziom gry. Jej serwisy były niemal nie do odebrania, a wymiany na korcie zdominowała dzięki precyzyjnym uderzeniom. Hiszpanka nie potrafiła znaleźć odpowiedzi na ataki Polki, przegrywając seta 1:6.

Po meczu Świątek podkreśliła, że kluczem do sukcesu była wiara w siebie i determinacja, by walczyć do końca. „W takich chwilach liczy się nie tylko technika, ale też siła mentalna. Wiedziałam, że mogę to wygrać” – powiedziała Iga.

Zwycięstwo nad Hiszpanką to kolejny krok w jej imponującej karierze, a zarazem dowód na to, że Iga Świątek jest prawdziwą liderką nie tylko na korcie, ale i w serca