Connect with us

Breaking News

Było 6:3, 6:4. Tak po meczu Gauff nazwała Igę Świątek

Published

on

– To świetne uczucie. Mimo tej statystyki meczów bezpośrednich byłam całkiem pewna siebie – mówiła z zadowoleniem Coco Gauff po meczu z Igą Świątek w WTA Finals. Dla Amerykanki to dopiero drugie zwycięstwo z Polką w ich 13 meczu. 11 zwycięstw i jedna porażka – taki bilans miała Iga Świątek z Coco Gauff przed meczem…

– To świetne uczucie. Mimo tej statystyki meczów bezpośrednich byłam całkiem pewna siebie – mówiła z zadowoleniem Coco Gauff po meczu z Igą Świątek w WTA Finals. Dla Amerykanki to dopiero drugie zwycięstwo z Polką w ich 13 meczu.

11 zwycięstw i jedna porażka – taki bilans miała Iga Świątek z Coco Gauff przed meczem z Amerykanką w WTA Finals. Po około godzinie i 50 minutach walki bilans ten nieznacznie się pogorszył. Gauff wygrała drugie spotkanie ze Świątek (6:3, 6:4), czym zapewniła sobie awans do półfinału imprezy. W rozmowie na korcie reporter zapytał Amerykankę, jak się czuje, wygrywając z Polką na jednej z najważniejszych imprez w roku.

Gauff przemówiła po meczu ze Świątek. Tak nazwała Polkę. “To ciężka przeciwniczka dla każdego”
– To świetne uczucie. Mimo tej statystyki meczów bezpośrednich byłam całkiem pewna siebie. Czułam, że gram dobry tenis. Nawet kiedy grałam trochę niechlujnie, to po wygraniu pierwszego seta wiedziałam, że mam szansę wygrać mecz – powiedziała Gauff.

Kolejne pytanie dotyczyło samej gry Amerykanki. Z czego była najbardziej zadowolona? – Z tego jak broniłam i jak returnowałam. W pierwszym secie miałam trzy gemy z rzędu, w którym miałam niewykorzystane szanse na przełamanie, ale nie podłamałam się. Wiedziałam, że w końcu się uda – powiedziała.

Na sam koniec zwróciła się do fanów. – Wsparcie kibiców wiele dla mnie znaczy. Wiele osób kibicowało Idze, ale lubię grać przy takiej atmosferze – przyznała z uśmiechem.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKlery