NFL
Były nerwy! Świątek z problemami w pierwszej rundzie
Pierwszy mecz na igrzyskach, jak i w innych dużych turniejach, może wywołać swego rodzaju tremę. Również u Igi Świątek, która wielokrotnie podkreślała, jak ważne są dla niej igrzyska olimpijskie. Dokładnie w ten sposób wyglądało to w pierwszych gemach – po mocnym starcie i wyniku 2:0, Polka straciła koncentrację na kilka minut i pozwoliła przeciwniczce na powrót do pierwszego seta. Wszystko zmieniło się dopiero przy stanie 2:2 i 0:30, kiedy liderka światowego rankingu weszła na wyższe obroty i do samego końca partii nie oddała rywalce nawet gema. Rumunka także nie grała najlepiej i popełniała wiele prostych błędów, co tylko pomogło Świątek w zamknięcie pierwszej odsłony tego starcia.
Trema powróciła w drugiej partii. Przy wyrównanej grze Iga zaczęła popełniać proste błędy, które ostatecznie doprowadziły do przełamania dla Rumunki przy stanie 3:3. Chwilę później Begu potwierdziła przewagę serwisem i była bardzo blisko doprowadzenia do trzeciego seta.
Na szczęście siła mentalna Igi dała o sobie znać w najważniejszym momencie. Po słabym fragmencie powróciła na najwyższe obroty, a cztery wygrane z rzędu gemy od stanu 3:5 były być może jej najlepszym momentem w całym spotkaniu.
Polka zwyciężyła 6:2, 7:5 i ma za sobą pierwszą olimpijską tremę oraz przetarcie z nieco inaczej wyglądającymi – ze względu na porę roku – ulubionymi kortami Rolanda Garrosa. W kolejnym meczu zmierzy się ze zwyciężczynią pojedynku pomiędzy Nadią Podoroską a Diane Parry.