CELEBRITY
Co za numer, zagadkowa wiadomość od Igi Świątek. Polka ogłasza po porażce
Na tą część sezonu Iga Świątek czekała zapewne z wielkim utęsknieniem. W kalendarium WTA przyszedł bowiem czas rywalizacji na mączce, na której polska tenisistka czuje się po prostu jak ryba w wodzie. A że liderka światowego rankingu wygrała dwie poprzednie edycje turnieju w Stuttgarcie i tym razem była wielką faworytką tej imprezy.
Niestety, Iga Świątek “potknęła się” na ostatniej “przeszkodzie” przed wielkim finałem. W sobotę po trzysetowym boju półfinałowym pokonała ją Jelena Rybakina, która wygrała 6:3, 4:6, 6:3.
Po przegranej Iga Świątek skomentowała mecz ze swoim udziałem podczas konferencji prasowej. Odpowiadając na pytania dziennikarzy stwierdziła, że popracuje między innymi nad tym, by następnym razem być górą w tak trudnych spotkaniach.
Myślę, że zareagowałem dobrze […], ale w trzecim secie mój poziom znowu trochę spadł. Zawsze staram się znaleźć rozwiązania, nie poddaję się, ale to wciąż nie wystarczyło, aby wygrać cały mecz. Na pewno to dobrze, że udało mi się wygrać drugiego seta, ale i tak będę ciężko pracowała, żeby wygrywać takie spotkania
~ powiedziała Iga Świątek
WTA Stuttgart. Iga Świątek zabrała głos po porażce, zagadkowy post Polki
W niedzielę natomiast, gdy Jelena Rybakina oraz Marta Kostiuk sposobiły się do rozpoczęcia finałowego starcia, Iga Świątek jeszcze raz wróciła do swojego występu na kortach w Stuttgarcie, podsumowując go za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Dziękuję za to, że zawsze czuję się w Stuttgarcie tak ciepło przyjęta i prawie jak w domu. Następnym razem postaram się rozpocząć sezon na mączce jeszcze troszkę lepiej