Breaking News
Co zrobiła Iga Świątek? Niebywałe sceny. Rywalka aż zaczęła bić brawo
Iga Świątek po długiej przerwie wróciła na kort w zwycięskim stylu. Polka – nie bez problemów – ograła w niedzielnym meczu grupowym turnieju WTA Finals w Rijadzie 4:6, 7:5, 6:2 Czeszkę – Barborę Krejcikovą. Nasza tenisistka nie tylko błyszczała w polu serwisowym, ale zaprezentowała też kilka naprawdę widowiskowych zagrań. Po jednym z nich nawet jej rywalka nie mogła się powstrzymać i zaczęła oklaskiwać wiceliderkę rankingu WTA.
To było doprawdy szalone spotkanie, które na pewnym etapie już wymykało się Idze Świątek z rąk. Polska tenisistka przegrała pierwszego seta z Barborą Krejcikovą 4:6, a na początku drugiej partii dała się dwukrotnie przełamać, oddając rywalce pierwsze trzy gemy. I wówczas nastąpił zwrot akcji. Nasza reprezentantka nagle odzyskała impet, przejmując kontrolę nad wydarzeniami na korcie. W w efekcie odwróciła losy drugiego seta, wygrywając go 7:5, a później poszła za ciosem, rozbijając Czeszką w decydującej partii aż 6:2.
Niespodziewanie w meczu z Barborą Krejcikovą Iga Świątek zanotowała aż 10 asów, a to jej drugi najlepszy wynik w całej karierze. Lepszą skuteczność w polu serwisowym zaprezentowała tylko raz, już kilka sezonów temu. Podczas wielkoszlemowej rywalizacji na kortach Australian Open w 2019 roku Polka zaskoczyła Anę Bogdan swoim podaniem aż 12-krotnie. To zdecydowanie jeden z kilku elementów, który pozwolił jej odwrócić losy niedzielnego spotkania.