Breaking News
Do meczu Świątek zostały godziny, a tu takie wieści. Bolesny cios tuż przed Wimbledonem
Już jutro, nie wcześniej niż o 12:00 Iga Świątek rozpocznie zmagania na wielkoszlemowym Wimbledonie. Jej przeciwniczką będzie Sofia Kenin. Mimo że do pierwszego występu Polki na londyńskich kortach zostały godziny, to już teraz przyjmie bolesny cios.
Wimbledon 2024 wystartował. Iga Świątek wraca do gry
Dziś rozpoczął się Wimbledon, a więc jeden z najbardziej prestiżowych turniejów tenisowych na świecie. Wystartowały już pierwsze zmagania, w których udział brali zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Polskich kibiców szczególnie będą interesować jutrzejsze zmagania, bowiem to właśnie wtedy do gry wkroczą Polacy. Magdalena Fręch zmierzy się z Beatriz Haddad Maią, Magda Linette z Eliną Svitoliną, a Iga Świątek z Sofią Kenin. Z kolei Hubert Hurkacz stanie w szranki z Radu Albotem.
Igę Świątek będziemy mogli zobaczyć pierwszy raz od ponad trzech tygodni i triumfu w Rolandzie Garrosie. Ostatnio raszynianka zrobiła sobie przerwę od turniejów, by zregenerować się i przygotować do Wimbledonu. Jako, że jest on rozgrywany na trawie, która Polce nie przypada do gustu, nie jest wskazywana jako jedna z faworytek do zwycięstwa.
Jessica Pegula, a więc jedna z rywalek Świątek pominęła ją w swoich typowaniach w materiale promującym brytyjskie zawody. Wskazała, że największe szanse na triumf mają Ons Jabeur, Jelena Rybakina oraz Aryna Sabalenka. Ta ostatnia jednak wycofała się z turnieju na dwie godziny przed meczem, zatem można wykreślić Białorusinkę z tej listy.