Breaking News
Finał Australian Open był na wyciągnięcie ręki. Sięgnęła po niego nie Świątek, zaś Keys
Chociaż Świątek triumfowała w 1. secie 7:5, w drugim jej gra całkowicie się załamała. Keys wychodziło niemal wszystko, a raszyniance niemal nic. W efekcie przegrała zaledwie po 27 minutach 1:6, a kibice byli pełni obaw o jej dyspozycję w trzecim secie. Dała jednak znów o sobie znać klasa czterokrotnej mistrzyni Roland Garros. Tenisistki znów rywalizowały niemal na tym samym poziomie, a o losach meczu musiał zdecydować super tie-break.
W nim przewaga była niemal przez cały czas po stronie Igi. W kluczowym momencie jednak to Keys wykazała więcej determinacji i zwyciężyła 10:8, pieczętując tym samym awans do finału. W nim powalczy o tytuł z Aryną Sabalenką.
Po zwycięstwie nad Igą Świątek 29-latka pokazała coś, czego w Melbourne brakowało jej rodaczce, Danielle Collins – klasę. Zdobyła się na wyjątkowy gest, a wszystko zarejestrowały kamery.
W mediach społecznościowych szerokim echem odbiło się nagranie, na którym widać, jak Madison Keys podeszła zarówno do Darii Abramowicz, jak i Wima Fissette’a, podała im rękę i podziękowała za rywalizację. 29-latka okazała w ten sposób swój szacunek do wszystkich osób zaangażowanych w sukcesy Igi Świątek.