Connect with us

Breaking News

Hubert Hurkacz w ćwierćfinale, rewelacja sezonu za burtą. Polak złamał magiczną barierę

Published

on

Hubert Hurkacz w ćwierćfinale, rewelacja sezonu za burtą. Polak złamał magiczną barierę

Tuż przed godz. 23:00 rozpoczął się środowy pojedynek z udziałem Huberta Hurkacza. Polak walczył o pierwszy w karierze awans do ćwierćfinału turnieju ATP 500 w Rotterdamie. Nasz reprezentant mierzył się z Jirim Lehecką, którego pokonał 12 miesięcy temu, właśnie w Ahoy Arena. Także dzisiaj zwycięzcą okazał się Hurkacz, chociaż mecz zakończył się przedwcześnie. Przy stanie 7:5, 2:0 40-0 z perspektywy Huberta, przeciwnik poddał spotkanie. Tym samym Polak wreszcie przerwał passę porażek w drugiej rundzie w Rotterdamie.

Hubert Hurkacz przystępował do tegorocznej rywalizacji w ATP 500 w Rotterdamie z nadzieją, że w końcu uda mu się dotrzeć dalej niż do drugiej rundy zmagań. Polak jeszcze nigdy nie zameldował się w ćwierćfinale ABN AMRO Open. Poprzednie cztery starty kończył na 1/8 finału. Tym razem chciał przerwać tę niechlubną passę. Turniej w Holandii rozpoczął w bardzo dobrym stylu, od zwycięstwa 6:3, 6:2 w starciu z Flavio Cobollim. Wrocławianin zagrał ofensywny tenis i wykorzystał wszystkie mankamenty w grze Włocha.

Prawdziwy test dla naszego reprezentanta miał jednak nadejść w środowy wieczór, gdy przyszło mu się zmierzyć z Jirim Lehecką. Czech zanotował imponujący początek sezonu 2025. Wygrał imprezę rangi “250” w Brisbane, a podczas Australian Open dotarł do czwartej rundy, gdzie wyeliminował go Novak Djoković. Rozgrywki w Rotterdamie rozpoczął od zwycięstwa z Alexeiem Popyrinem 7:5, 6:2.

Hurkacz i Lehecka mierzyli się ze sobą dotychczas tylko raz. I co ciekawe – ich jedyne starcie miało miejsce właśnie w Rotterdamie. Przed rokiem panowie zafundowali sobie prawdziwy thriller, który zakończył się wygraną Huberta. Wówczas Polak obronił trzy meczbole i pokonał rywala 6:3, 6:7(9), 7:6(9). Dwanaście miesięcy temu faworytem spotkania był wrocławianin. Teraz więcej szans dawano Czechowi.

Hubert Hurkacz w ćwierćfinale ATP w Rotterdamie. Rywal nie dokończył meczu

Początek spotkania przebiegał bez większej historii, obaj pewnie utrzymywali własne podania. Pierwsze emocje nastały podczas szóstego rozdania, gdy Lehecka wypracował sobie break pointy na 4:2. Czech miał w sumie aż cztery okazje, ale za każdym razem Hurkacz bardzo dobrze się bronił. Wyciągał serwis lub wygrywające akcje i w ten sposób oddalał zagrożenie. Ostatecznie po długiej walce Hubert zdołał wyrównać stan rywalizacji w premierowym secie na 3:3.

W kolejnych minutach wróciliśmy do obrazu z początku pojedynku. W dziewiątym rozdaniu, zaraz po jednym z zagrań, Jiri złapał się za lewe udo, jakby coś sobie naciągnął. Mimo to nie korzystał wtedy z żadnej przerwy medycznej i normalnie kontynuował grę. Podczas dziesiątego gema Czech miał dobrą okazję, by wywalczyć sobie piłkę setową. Przy stanie 30-30 miał przewagę sytuacyjną w wymianie, ale popełnił mały błąd. Później Polak zgarnął kolejną akcję i zrobiło się 5:5

Chwilę później swojej szansy w końcu doczekał się Hurkacz. 27-latek zmusił przeciwnika do błędu i pojawił się pierwszy break point dla Huberta. Reprezentant naszych południowych sąsiadów zaliczył minimalną pomyłkę z forhendu, który kosztował go utratę własnego podania. Przy stanie 6:5 wrocławianin serwował po zwycięstwo w secie. Nasz tenisista nie miał większych problemów z domknięciem partii i mógł się cieszyć z wygranej 7:5.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKlery