Breaking News
Iga Świątek podjęła decyzję! Długa przerwa po porażce w Australian Open
Iga Świątek nie wystąpi w dwóch najbliższych turniejach rangi WTA 500, które odbędą się w Linzu (27 stycznia–2 lutego) oraz w Abu Zabi (3–8 lutego). Informację tę potwierdziła Daria Sulgostowska, menedżerka PR polskiej tenisistki, na antenie Radia ZET. — Kolejne turnieje w kalendarzu startowym Igi to Ad-Dauha i Dubaj — dodała Sulgostowska, zdradzając plany zawodniczki…
Iga Świątek nie wystąpi w dwóch najbliższych turniejach rangi WTA 500, które odbędą się w Linzu (27 stycznia–2 lutego) oraz w Abu Zabi (3–8 lutego). Informację tę potwierdziła Daria Sulgostowska, menedżerka PR polskiej tenisistki, na antenie Radia ZET. — Kolejne turnieje w kalendarzu startowym Igi to Ad-Dauha i Dubaj — dodała Sulgostowska, zdradzając plany zawodniczki na najbliższe tygodnie.
Oznacza to, że wiceliderkę światowego rankingu WTA na korcie zobaczymy najwcześniej 9 lutego, gdy rozpocznie się rywalizacja w Ad-Dausze, stolicy Kataru. Turniej potrwa tam do 15 lutego, a zaraz po nim, 16 lutego, ruszą zmagania w Dubaju, które zakończą się 22 lutego.
Decyzja Igi Świątek nie jest dużym zaskoczeniem, szczególnie biorąc pod uwagę jej dotychczasowy harmonogram startów. Warto przypomnieć, że zarówno w Linzu, jak i w Abu Zabi, polska tenisistka nie wystąpiła także rok temu, co już na początku stycznia było jasne po opublikowaniu list startowych obu turniejów. Co prawda, Świątek mogła ubiegać się o “dziką kartę”, która niemal na pewno zostałaby jej przyznana, ale zdecydowała się na pozostanie przy pierwotnych planach.
Przegrana w Australian Open
Podopieczna Wima Fissette’a ma za sobą trudne chwile po niespodziewanej porażce w półfinale wielkoszlemowego Australian Open. Polka musiała uznać wyższość Madison Keys, doświadczonej Amerykanki, która po niezwykle zaciętym i emocjonującym meczu pokonała ją w super tie-breaku. Tym samym Świątek zakończyła swoją przygodę z turniejem wcześniej, niż wielu kibiców i ekspertów się spodziewało.
Oznacza to, że wiceliderkę światowego rankingu WTA na korcie zobaczymy najwcześniej 9 lutego, gdy rozpocznie się rywalizacja w Ad-Dausze, stolicy Kataru. Turniej potrwa tam do 15 lutego, a zaraz po nim, 16 lutego, ruszą zmagania w Dubaju, które zakończą się 22 lutego.
Decyzja Igi Świątek nie jest dużym zaskoczeniem, szczególnie biorąc pod uwagę jej dotychczasowy harmonogram startów. Warto przypomnieć, że zarówno w Linzu, jak i w Abu Zabi, polska tenisistka nie wystąpiła także rok temu, co już na początku stycznia było jasne po opublikowaniu list startowych obu turniejów. Co prawda, Świątek mogła ubiegać się o “dziką kartę”, która niemal na pewno zostałaby jej przyznana, ale zdecydowała się na pozostanie przy pierwotnych planach.
Przegrana w Australian Open
Podopieczna Wima Fissette’a ma za sobą trudne chwile po niespodziewanej porażce w półfinale wielkoszlemowego Australian Open. Polka musiała uznać wyższość Madison Keys, doświadczonej Amerykanki, która po niezwykle zaciętym i emocjonującym meczu pokonała ją w super tie-breaku. Tym samym Świątek zakończyła swoją przygodę z turniejem wcześniej, niż wielu kibiców i ekspertów się spodziewało.