NFL
Iga Świątek rozpoczyna igrzyska. Paryski kort znów będzie szczęśliwy?

Będę się starała robić wszystko krok po kroku, traktować ten turniej jak każdy inny, mimo że to igrzyska olimpijskie, aby nie nakładać na moje barki zbyt dużej presji – mówiła Iga Świątek już podczas wygranego po raz trzeci wielkoszlemowego French Open.
Wyjątkowo w tym sezonie liderka rankingu WTA aż dwa razy zagra na kortach Rolanda Garrosa. Czerwiec ponownie był szczęśliwy, a jaki będzie lipiec i sierpień? Tym razem stawką nie będzie okazały puchar, lecz medal olimpijski, którego Polska w tenisie jeszcze nigdy nie zdobyła. Raszynianka będzie murowaną faworytką do zwycięstwa, a jej szanse jeszcze wzrosły po wycofaniu się Aryny Sabalenki i Jeleny Rybakiny. Groźne na pewno będą Cori Gauff i Jelena Ostapenko.
Świątek kontra Begu na otwarcie igrzysk
Łotyszka to prawdziwy koszmar 23-latki. Polka grała z nią cztery razy i wszystkie te mecze przegrała. Ostapenko czekać może jednak dopiero w ćwierćfinale, a wcześniej trzeba przejść trzy rundy. W pierwszej podopieczna Tomasza Wiktorowskiego zmierzy się z notowaną na 136. miejscu zestawienia tenisistek Iriną-Camelią Begu